.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
30.07.2018, 09:52 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30.07.2018, 09:54 UTC przez Yautja.)
(27.07.2018, 10:54 UTC)Spili napisał(a): Miałem okazję wczoraj pobawić się VR w kafejce gdzie mają takie stanowiska.
Mieli m.in. Elitkę.
Wbiłem się i dawaj w kosmos...
I powiem Wam, że..... mnie zemdliło!
Szok! Błędnik mi zgłupiał...
Ściągnąłem z głowy ustrojstwo i musiałem lekko poziom złapać
Gość mnie posadził potem w fotelu z wyścigami samochodowymi.
No efekt super ale.... w połowie okrążenia myślałem że pawia puszczę na kolana
No powiem Wam, że jestem nieźle zaskoczony moim błędnikiem
Widocznie zabawka nie dla każdego. Tak jak pisałem wyżej, mój pierwszy kontakt z VR miałem niedawno z jakimś takim małym ustrojstwem, które dostałem od laski chodzącej na promocji Cameli. Trzeba było przelatywać przez obręcze wiszące w powietrzu nad jakimś tam miastem. Nie miałem żadnych sensacji, ani w czasie gry, ani bezpośrednio po zdjęciu gogli, więc chyba mam zepsuty błędnik
Przy "zwykłym" 3D na telewizorze i w okularach mogłem godzinami młócić np. w Call of Duty albo Gears of War na Xbox i też nie miałem żadnych dolegliwości.