(01.02.2017, 20:08 UTC)Ulpian napisał(a): Bez tego "shit tier" Elite padnie szybciej, niż się zorientujesz.
Jeden rabin powie tak, a inny powie nie
Coraz bardziej zaczynają mi przeszkadzać absurdalne rozwiązania w architekturze Elite. Wszystko robione po najmniejszej linii oporu.
Od 2 lat w zasadzie gramy w grę i mówimy 'no tak, to 10 letni projekt, ale będzie fajnie jak się rozwinie'.
Dochodzimy do tego moment że to 'rozwinięcie', przestaje być przyszłością, a zaczyna być teraźniejszością.
Dostaliśmy RNGerów, którzy de facto są najlepszym dotychczasowym dodatkiem, ale jeżeli chodzi o logikę - to tanie RNG z grindem tak naprawdę. No nic, tak czy siak, dla kogoś kto uwielbia statki kosmiczne i kosmiczną przygodę, jakoś to było do przełknięcia.
Balans polegający na dodaniu mnożnika x3 do dropa, później robienie pół roku magazynu.. z limitem na 60 broni, o storage że nadal nie ma gdzie trzymać materiałów. Rzeczy proste, a tak słabo wdrożone
Później mysliwce... które średnio do czegoś służą, operacje typu nerf ECM'a, rzeczy które są po prostu zupełnie wbrew logice.
Pomijając tryby gry, nie mówimy o nich, każdy wie jak jest, ale dla mnie takim pierwszym sygnałem że coś nie bangla były 'wingsy'. Jakim cudem dywidendy od handlu wypłaca.... FD, a nie gracz który był eskortowany.
Takie absurdalne obejście ekonomii było najłatwiejsze do zrobienia, ale rażące z punktu widzenai logiki.
Teraz dzieje się to samo. Zyski są potrajane, gracze mają się teleportować, jakieś po prostu cuda na kiju.
No i gameplay horizon - zbieranie materiałów. jazda na wprost z patrzeniem się w skaner.
No nic, przyjdzie beta, pogramy, zobaczymy.