Głupie ale ucieszyło :)

[Conrdd]

Otóż wczoraj lecąc do Felicity zostałem wyciągnięty i zniszczony przez żywego gracza. Nie był ogarnięty: siedział w FDL, ja w odchudzonym Diamondback Explorer  i kilku sekund brakowało bym uciekł pomimo, iż był to mój pierwszy lot od kilku miesięcy: nie pamiętałem większości obłożeń pada, podczas przechwycenia oraz ucieczki popełniłem wszystkie możliwe do popełnienia błędy, a trafił mnie dopiero gdy na przed skokiem przestałem manewrować by przypomnieć sobie jaki zestaw przycisków podświetla siedzącego na ogonie wroga (ciekawość)

A dlaczego sprawiło to mi tyle radości? BO TO PIERWSZY RAZ!

Gram na XO w ED od dnia premiery, zawsze w open - nigdy solo. I nie zdarzyło się bym został zaatakowany przez gracza. Aż do wczoraj. Jakie emocje

[Marv88]

I takie podejście mi się podoba, grunt to pozytywne emocje 

[Dr.Kobayashi]

Ostatnio także miałem śmieszną sytuację lecąc gdzieś w okolicach Kolonii.
Zaczepił mnie jakis obcy gracz pytając krótko: "pew pew" ?

- Oczywiście !

Koleś w FDLu, ja w ASPie.
Koleś uzbrojony po zęby pod PVP, ja uzbrojony w mining laser jak przystało na exploracyjego ASPa
Koleś na myszce, ja na Joysticku wiec sprawa tym bardziej z góry przesądzona.

pierwsze pew pew...  i już mnie nie ma
Przyznam, ze troche się ze mną męczył właściwie tylko ze względu na Flight Assist OFF.

skończył, podziękował..., No ale hola hola.... pytam kolegi czy chce jeszcze ?
Kopara mu chyba opadła, bo przez chwile panowała cisza.... po chwili jednak

drugie pew pew.... i znowu wykup
Doszliśmy tak do czterech pew pew, a potem kolega sie zawinął bez słowa.
Pewnie znudziło go ciągłe strzelanie do bezbronnego ASPa, ale do dziś zastanawiam się co on sobie myślał o takiej zwariowanej akcji która mu sie przytrafiła.
8 milionów wykupu później, gnałem sobie dalej w stronę Beagle Pointa.

To chyba najśmieszniejsza i najbardziej zwariowana rzecz jaką udało mi sie zrobić w ED od kiedy zacząłem w nią grać

[Conrdd]

Aż zapytam bo mnie zaciekawiło:

1. Po co eksploracyjnemu ASP Expl. mining laser? Po co mu w ogóle laser?
2. Czy na joyu właśnie nie grają piloci PRO? Bo myszka jest dla początkujących?
3. Chciałeś go dobić psychicznie poczuciem winy?

[Diox]

Fajne historie Najbardziej lubię takie sytuacje, gdy cfaniak myśli, że bedziesz błagał o litość a tu odzew : Ja nie dam rady? Potrzymaj piwo!

[Dr.Kobayashi]

(02.03.2018, 10:46 UTC)Conrdd napisał(a): Aż zapytam bo mnie zaciekawiło:

1. Po co eksploracyjnemu ASP Expl. mining laser? Po co mu w ogóle laser?
2. Czy na joyu właśnie nie grają piloci PRO? Bo myszka jest dla początkujących?
3. Chciałeś go dobić psychicznie poczuciem winy?

laser do minerałów aby potem moc robic syntezę AFM lub heatsinkow.
Prawda jest taka, ze nie użyłem go ani razu

Ztym joyem PRO to bym tak wcale nie przesadzał. Sprawdza sie idealnie w CQC, ale z moich obserwacji wynika, ze jak juz przyjdzie do jakiegos PVP to myszka sprawdza sie lepiej przy celowaniu fixami.

Nie, sam nie wiem czemu tak zrobilem, ale po prosdtu mialem dobry ubaw. Inna sprawa ze to naprawde byl najlepszy mozliwy trening na Flight Assist Off.
Na codzien staram sie latac OFF( no moze poza dokowaniem), ale wiesz takie fruwanie przed NPC, a zywym CMDR to zupełnie dwa inne światy.

[Conrdd]

(02.03.2018, 10:52 UTC)Dr.Kobayashi napisał(a): laser do minerałów aby potem moc robic syntezę AFM lub heatsinkow.
Prawda jest taka, ze nie użyłem go ani razu

Proste ale genialne. Nie wpadłem na to - teraz do powoli składanego eksploracyjnego Aspa wchodzi kolejna zmiana

[Kuba Wolf]

Hmm ja zabralem kiedys 3 lasery i rafinerie na anaconde plus cargo 64 i limpety do zbierania... w polowie drogi zrzucilem na Hell Port wszystko

[RANDARIO]

A ja bym mu sprawił radochę i sam się wysadził

[MAGNUM354]

I w ten sposób (samemu się prosząć o rozwałkę ) sztucznie podtrzymujecie istnienie wszelkiej maści grieferów