18.11.2017, 01:45 UTC
Właśnie wróciłem z miejscówki 2h samochodem w jedną stronę - warunki miały być idealne: czyste niebo (takie przynajmniej było u mnie w miejscowości w momencie wyjazdu), księżyc za horyzontem, miejscówka z niemal zerowym light pollution i do tego noc Leonidów, na które i tak zbytnio nie liczyłem - planowałem fotografować drogę mleczną z ewentualnymi Leonidami w kadrze.
Na miejscu okazało się, że niebo jest zasnute szczelnie niskimi chmurami... nawet statywu nie rozłożyłem - wypiłem kawę i wsiadłem do samochodu - bywa.. może za rok się uda
Na miejscu okazało się, że niebo jest zasnute szczelnie niskimi chmurami... nawet statywu nie rozłożyłem - wypiłem kawę i wsiadłem do samochodu - bywa.. może za rok się uda

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)