No Man's Sky - dyskusja ogólna

[Robinus]

(17.08.2016, 12:55 UTC)Reaveler napisał(a): @Robinus - no to ja najwyraźniej miałem pecha bo na 9 planet odwiedzonych żadna lasu nie miała, wszystkie wręcz pustynne Może dlatego tak szybko mi się znudziło, plus na jednej z nich generowało mi bez przerwy takie same lokacje - dwa baraki, prawy zdemolowany a w lewym technologia dla multitoola

To jeden z błędów często wytykanych NMS. Wrzucenie gracza do losowej lokacji. Z trudnym i żmudnym początkiem.

Większość gier w tutorialu chwali się najlepszymi lokacjami, tutorial przechodzi się poznając świat od najlepszej strony.
Tutaj jest inaczej - dzięki temu wprawdzie już jestem ciekawy swojego zresetowania save'a, ale bardzo, bardzo wielu ludzi mówi o kiepskich planetach początkowych.

W dalszej części rozgrywki 9 planet to odwiedzam często za jednym posiedzeniem. Duża pojemność plecaka pozwala chodzić i zbierać co mi się pod oczy nawinie. Brak problemów z paliwem pozwala śmigać po kosmosie aż strach.

A przy takiej ilości planet nie trudno o pecha na początku. Aż się dziwię, że Kyoku trafił na coś ładnego - znając jego fuksa do RNG

[TeddyPanda]

(17.08.2016, 13:02 UTC)Pueblo napisał(a): No i Tadeusz nam sie bulwersuje, a wiadomo jak to wplywa negatywnie na jakosc jego fotek z ED

Pandy z natury są mięsożercami, ale przeszły na wegetarianizm i jedzą bambusa

[Kyokushin]

Ja trafiłem na lodową pustke, gdzie było dość ciężko, ale podobało mi się to Teraz jestem na jakiejś skalistej pustce, i też jest OK. Na tej lodowej były przepiękne jaskinie, gdzie było ciepło.
Byłem też na jakimś innym świecie gdzie było zielono. 

Dla mnie grafika i stworki są ok.
Mierzi mnie sterowanie i Sean The Kłamczuch.

[Dhror]

Cześć,
dorzucę swoje 3 grosze do dyskusji.
NMS mnie nie zachwyciło swoim gameplayem, sterowanie, czy innymi cudami jakie miały byc.
Z reguły nie robię preorderow, ale w wypadku tego typu gier jak NMS , czy ED czy SC kupiłem w ciemno kota w worku.
TO czego oczekiwałem od ED nie dostałem niestety, wiem ze gra jest i będzie rozwijana i dla mnie to OK. Licze ze do czasu wydania SC będzie już można na jakiś innych planetkach niż Barren w ED połazić.
Kupując NMS dokladnie wiedziałem co otrzymuje, i za co place, moze to sie wydać śmieszne i dziwne wam ,ale wyobraźcie sobie ze nie brałem każdego słowa Seana za cos co musi być. Bo kurka nie mam 12 lat żeby nie wiedzieć na czym stoi ten świat a zwłaszcza Marketing. Jednak widzę ze wiele osób , bardzo duzo jest na etapie rozwoju dzieci i co im starsi powiedzą biorą na poważnie   zwłaszcza reddit flame czy już nie wspomnę o niektórych youtuberach zaprezentowanych w tym wątku wraz z ich wrażeniami z 1-3h gry.

Dla mnie NMS ma to czego na chwile obecna niema ED czyli planet z życiem i możliwości poruszania się po nich w jakikolwiek sposób. Nie żałuje wydanej kasy bo w sumie pewnie mi zapewni ona rozrywkę na długie godziny.
Choc jestem w stanie zrozumieć ból pupy ludzi którzy kupili te grę i oczekiwali okrojonej wersji SC po mixie z ED.
Tylko czy musieli kupować w preorderze? i potem płakać ze wydali tyle i tyle ...

Polecam obejrzeć sobie filmik który zamieszczę pod tymi moimi wypocinami bo akurat zdanie tego pana szanuje i uważam ze trafnie ujął sedno problemu NMS a raczej pana Seana. Ja liczę tylko na to ze koleś jest na tyle odporny ze przeżyje morze hejtu, i wróci do robienia gier, a ta cala sytuacja pozwoli mu wyciągnąć daleko idące wnioski i nie poleni już tych samych błędów przy kolejnej produkcji. Bo naprawdę trzeba mieć odwagę, zapal i pasje żeby w tak okrojonym składzie przy tak małym studio porywać się na takie gry

[Rommie_PL]

Jak tam u was KASA się zgadza ?



Hihi a dopiero 7h gram
Wciągnęła mnie niesamowicie.

[Robinus]

(17.08.2016, 16:21 UTC)Rommie_PL napisał(a): Jak tam u was KASA się zgadza ?



Hihi a dopiero 7h gram
Wciągnęła mnie niesamowicie.

Romie - ja mam dokładnie 49 godzin na liczniku. Na prawdę chcesz wiedzieć, z jakimi banknotami latam w te niebieskie krzaki?

Niedawno statek kupiłem - 3,5mln zostało w portfeliku.

Przy okazji dla znudzonych kopaniem złota i emerylu - potem pojawia się kilka nowych sposobów zarobku.

---

(17.08.2016, 15:15 UTC)Dhror napisał(a): ...

starsi powiedzą biorą na poważnie   zwłaszcza reddit flame czy już nie wspomnę o niektórych youtuberach zaprezentowanych w tym wątku wraz z ich wrażeniami z 1-3h gry.

...

Oby 1-3 godziny gry.

Ja widziałem "Recenzje z gry, w którą nie grałem"

[Kyokushin]

(17.08.2016, 15:15 UTC)Dhror napisał(a): Cześć,
dorzucę swoje 3 grosze do dyskusji.
NMS mnie nie zachwyciło swoim gameplayem, sterowanie, czy innymi cudami jakie miały byc.
Z reguły nie robię preorderow, ale w wypadku tego typu gier jak NMS , czy ED czy SC kupiłem w ciemno kota w worku.
TO czego oczekiwałem od ED nie dostałem niestety, wiem ze gra jest i będzie rozwijana i dla mnie to OK. Licze ze do czasu wydania SC będzie już można na jakiś innych planetkach niż Barren w ED połazić.
Kupując NMS dokladnie wiedziałem co otrzymuje, i za co place, moze to sie wydać śmieszne i dziwne wam ,ale wyobraźcie sobie ze nie brałem każdego słowa Seana za cos co musi być. Bo kurka nie mam 12 lat żeby nie wiedzieć na czym stoi ten świat a zwłaszcza Marketing. Jednak widzę ze wiele osób , bardzo duzo jest na etapie rozwoju dzieci i co im starsi powiedzą biorą na poważnie   zwłaszcza reddit flame czy już nie wspomnę o niektórych youtuberach zaprezentowanych w tym wątku wraz z ich wrażeniami z 1-3h gry.

Dla mnie NMS ma to czego na chwile obecna niema ED czyli planet z życiem i możliwości poruszania się po nich w jakikolwiek sposób. Nie żałuje wydanej kasy bo w sumie pewnie mi zapewni ona rozrywkę na długie godziny.
Choc jestem w stanie zrozumieć ból pupy ludzi którzy kupili te grę i oczekiwali okrojonej wersji SC po mixie z ED.
Tylko czy musieli kupować w preorderze? i potem płakać ze wydali tyle i tyle ...

Polecam obejrzeć sobie filmik który zamieszczę pod tymi moimi wypocinami bo akurat zdanie tego pana szanuje i uważam ze trafnie ujął sedno problemu NMS a raczej pana Seana. Ja liczę tylko na to ze koleś jest na tyle odporny ze przeżyje morze hejtu, i wróci do robienia gier, a ta cala sytuacja pozwoli mu wyciągnąć daleko idące wnioski i nie poleni już tych samych błędów przy kolejnej produkcji. Bo naprawdę trzeba mieć odwagę, zapal i pasje żeby w tak okrojonym składzie przy tak małym studio porywać się na takie gry

A jakbyś zalał 65 litrów do auta pb 98 a dostał byś zamiast tego 20l pb 95, sprzedawca by ci mowil ze na pewno masz 98 a klient obok ze jestes dziecinny i masz 12 lat, jedź na 20 ktore masz i nie marudz, to bulo by spoko?

Mam pomysł. Sprzedam co dżoja, x65 saiteka, wyśle ci klejonego fly5 i powiem że jesteś naiwnym dzieckiem że mi uwierzyłeś.

Z takim podejściem konsumenta, nic rylko robić januszowy byznes. W sumie wiele to wyjaśnia.

Nie widzę nic dziwnego w tym, że jak zamawiam towar A, to go dostaję, a nie towar B czy pomidor.

[2M1R]

Sprawa jest taka ze gra może dla kogoś dobra. Ale są dwa problemy:

1) Facet mówił o nieistniejących ficzerach, co samo w sobie nie jest złe bo dużo developerów mówi co chce zaimplementować w swoich produkcjach w przyszłości (np. FD i CIG mają takie listy). Złe jest to ze on mówił ze dana funkcja jest już ZAIMPLEMENTOWANA w grze i wprowadzał graczy w błąd.

2) Cena nie jest adekwatna i to bardzo...

[Zakrecony Termos]

Ciężka gra? To miał być survival - rozbijasz się na planecie ktoś Cię skanuje i szuka, na pewno nie po to aby przytulić, katapultowałeś sie okazuje się że na powierzchni nie ma żywego rozumnego ducha sama dzicz czekająca aby nakarmić Tobą swoje dzieci postanawiasz więc dotrzeć do rozbitego statku, zgromadzić działający sprzęt i próbować przedrzeć się gdzieś gdzie widziałeś ślady działalności przemytników. Chyłkiem przemykasz się aby uniknąć tamtejszej flory i fauny. Napięcie rośnie i jest udało się wyrwać i uciec.

Mamy za to stworka latającego z mining laserem rozwalającego sentry jeden za drugim, krowy na dwóch nogach i w połowie galaktyki te same pająki. to nie jest survival to jak tani kryminał to jest pozycja na telefon na długą nudną podróż a szkoda bo potencjał ma. Za to im się dostanie bo mimo że wielu oczekiwało zbyt wiele to jednak wszyscy dostali chłam w cenie jak za tonę zboża z perspektywą dalszego płacenia. Dostanie im się jeszcze za coś za kiepskie traktowanie klientów i za funciki w oczach, za hype który rozkręcili i za traktowanie klientów. Bardzo się z tego cieszę bo to być może nauczy inne firmy.

Pozdrawiam

[Rommie_PL]

Musze jeszcze trochę poćwiczyć lądowania bo coś mi nie wychodzą za dobrze