15.03.2018, 12:54 UTC
(15.03.2018, 11:35 UTC)Galimathias napisał(a): A czemu swiadomosc "po" ma sie wiazac tylko z religia itd? Wez pod uwage, ze najwieksza zagadka dopiero przed nami, bo nijak nie jestes w stanie na dzisiaj ogarnac kilku zagadnien fundamentalnych, np. gdzie/kiedy byl/jest/bedzie poczatek. A to juz samo w sobie oznacza ze 2+2 nie wystarczy zeby ogarnac ten swiat, cos tam jeszcze jest wiecej, wykraczajace na razie poza nasz obszar pojmowania. Z perspektywy to zupelnie normalne.
ps. Autorem watku aktualnie jest "utenbergPL". Ktos cos mieszal?
Dlatego napisałem w "opozycji do" nie mając na uwadze religi a raczej światopogląd naukowy, który kłóci się z wizją bycia "po". Kwestia poczatku, końca wykracza poza nasze możliwości zarówno teraz jak i kiedykolwiek, i to nie z powodu ograniczeń wiedzy czy ich pojecia ale z racji krańcowości tych zjawisk. To nie niedoskonałość aparatury czy teorii sprawia że tego nie wiemy, my poprostu nie możemy tego wiedzieć. Nie można sobie wyobrazić niewyobrażalnego, lub myśleć o czymś nie do pomyslenia (bez znaczenia kto to myśli lub wyobraża sobie lub narzucania granic, bo te wyznaczyła sama nauka) dlatego reszta jest kwestia wiary takiej czy innej nie mającej jednak nic wspolnego z wiedza. Dlatego nie "wierzę" w świadome bycie po i reflektowanie jak w indywidualnym tu i teraz nad zagadkami wszechświata. Ale to offtop.

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
![[Obrazek: 81328.jpg]](https://inara.cz/data/sig/81/81328.jpg)