06.03.2018, 10:06 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06.03.2018, 19:15 UTC przez Scaurus -=PL=-.)
Dziennik pokładowy: dzień 7
Też wpadłem na ten pomysł by odbić w bok z obranej trasy. Niewiele pomogło. Dolecialem wreszcie do pierwszego obranego punktu... mgławicy. Pewnie wielu obrało ten sam kurs. Od mgławicy jest już dziewiczo... praktycznie same nieodkryte systemy... wszystkie moje
Skok, tankowanie, skanowanie... skok, tankowanie, skanowanie...
6000 lat świetlnych od domu... wątpliwości na temat sensu tej wyprawy rosną.
Zostało jeszcze "tylko" 15000 lat świetlnych...
Też wpadłem na ten pomysł by odbić w bok z obranej trasy. Niewiele pomogło. Dolecialem wreszcie do pierwszego obranego punktu... mgławicy. Pewnie wielu obrało ten sam kurs. Od mgławicy jest już dziewiczo... praktycznie same nieodkryte systemy... wszystkie moje

Skok, tankowanie, skanowanie... skok, tankowanie, skanowanie...
6000 lat świetlnych od domu... wątpliwości na temat sensu tej wyprawy rosną.
Zostało jeszcze "tylko" 15000 lat świetlnych...
