28.01.2017, 10:52 UTC
Panie, Panowie i Reszta,
rozumiem, że był wipe serwera. Taka gra, trzeba się przyzwyczajać. Ale rozdawnictwo surowców jest rzeczą, która eliminuje na stałe serwer i jego adminów z mojej ( i nie tylko mojej) listy.
Co to znaczy "test" mapy?! W Rust?! Testuje się wpuszczając bandę na mapę i patrzy jak się życie rozwija a nie daje tysiące surowca, żeby każdy mógł sobie Wilczy Szaniec zbudować.
Rust to walka o każde drzewo, kamień, problemy z głodem, misiami etc. Szczególnie przy mikroskopijnej mapie (która jest dla 6-8 graczy a nie 20), gdzie ta walka o przetrwanie może być baardzo konkretna i agresywna, przez to super ciekawa.
Można nazywać rzeczy "testem", "betą", "próbą", dla mnie to jest po prostu oszustwo, które eliminuje całą przyjemność z gry.
Znikam z serwera (nie tylko ja) i wywalam go permanentnie ze swojej listy.
Grało się bardzo przyjemnie, chociaż krótko, ale.....
rozumiem, że był wipe serwera. Taka gra, trzeba się przyzwyczajać. Ale rozdawnictwo surowców jest rzeczą, która eliminuje na stałe serwer i jego adminów z mojej ( i nie tylko mojej) listy.
Co to znaczy "test" mapy?! W Rust?! Testuje się wpuszczając bandę na mapę i patrzy jak się życie rozwija a nie daje tysiące surowca, żeby każdy mógł sobie Wilczy Szaniec zbudować.
Rust to walka o każde drzewo, kamień, problemy z głodem, misiami etc. Szczególnie przy mikroskopijnej mapie (która jest dla 6-8 graczy a nie 20), gdzie ta walka o przetrwanie może być baardzo konkretna i agresywna, przez to super ciekawa.
Można nazywać rzeczy "testem", "betą", "próbą", dla mnie to jest po prostu oszustwo, które eliminuje całą przyjemność z gry.
Znikam z serwera (nie tylko ja) i wywalam go permanentnie ze swojej listy.
Grało się bardzo przyjemnie, chociaż krótko, ale.....
