24.01.2017, 21:21 UTC
Dzień Dziewiąty - Fala Gorąca
Ostatnie trzy dni zajęło nam głownie górnictwo oraz ścinanie okolicznych drzew i uprawa roślin. Zacząłem też budować umocnienia na południu wykorzystując do tego zebrane wcześniej kamienne bloki. Aż do dziewiątego dnia, w którym obudził mnie olbrzymi upał.
Gdy tylko otworzyłem oczy poczułem, że temperatura jest o wiele wyższa niż zazwyczaj, chociaż ta sama w sobie była dość wysoka. Spojrzałem na termometr, który był jedną ze standardowych funkcji mojego multinarzędzia.
40 stopni celsjusza! I w dodatku wskaźnik wciąż podnosił się do góry! Wolałem nawet nie myśleć jak gorąco musiało być na zewnątrz.
![[Obrazek: jQzwSrz.png]](http://i.imgur.com/jQzwSrz.png)
- Można smażyć jajka na chodniku - powiedziała Tammy jedząc ugotowane przez siebie proste danie z ziemniaków.
- Szybko urosły - odpowiedziałem zdziwiony.
Tammy rzuciła na mnie swe mordercze spojrzenie.
- Ziemniaki! - dodałem skruszonym tonem - czy to tutaj normalne?
- Temperatura czy ekspresowy wzrost roślin?
- W sumie to i to.
- Radzę ci zacząć się przyzwyczajać, na tej planecie mało co jest normalne.
Większość dnia spędziliśmy więc w środku bazy. Do wieczora udało mi się skonstruować kilka klimatyzatorów, które umieściłem w głównej kwaterze oraz sypialniach. W kuchni z kolei zamontowałem dwie sztuki i już wkrótce panowała tam ujemna temperatura, która potrzebna była by zakonserwować zebraną żywność. Pozostało jedynie czekać, gdyż wyjście na zewnątrz, nawet na krótką chwilę mogło skutkować zabójczym udarem.
Ostatnie trzy dni zajęło nam głownie górnictwo oraz ścinanie okolicznych drzew i uprawa roślin. Zacząłem też budować umocnienia na południu wykorzystując do tego zebrane wcześniej kamienne bloki. Aż do dziewiątego dnia, w którym obudził mnie olbrzymi upał.
Gdy tylko otworzyłem oczy poczułem, że temperatura jest o wiele wyższa niż zazwyczaj, chociaż ta sama w sobie była dość wysoka. Spojrzałem na termometr, który był jedną ze standardowych funkcji mojego multinarzędzia.
40 stopni celsjusza! I w dodatku wskaźnik wciąż podnosił się do góry! Wolałem nawet nie myśleć jak gorąco musiało być na zewnątrz.
![[Obrazek: jQzwSrz.png]](http://i.imgur.com/jQzwSrz.png)
- Można smażyć jajka na chodniku - powiedziała Tammy jedząc ugotowane przez siebie proste danie z ziemniaków.
- Szybko urosły - odpowiedziałem zdziwiony.
Tammy rzuciła na mnie swe mordercze spojrzenie.
- Ziemniaki! - dodałem skruszonym tonem - czy to tutaj normalne?
- Temperatura czy ekspresowy wzrost roślin?
- W sumie to i to.
- Radzę ci zacząć się przyzwyczajać, na tej planecie mało co jest normalne.
Większość dnia spędziliśmy więc w środku bazy. Do wieczora udało mi się skonstruować kilka klimatyzatorów, które umieściłem w głównej kwaterze oraz sypialniach. W kuchni z kolei zamontowałem dwie sztuki i już wkrótce panowała tam ujemna temperatura, która potrzebna była by zakonserwować zebraną żywność. Pozostało jedynie czekać, gdyż wyjście na zewnątrz, nawet na krótką chwilę mogło skutkować zabójczym udarem.
