19.01.2017, 09:09 UTC
(19.01.2017, 08:58 UTC)Ajro napisał(a):(18.01.2017, 14:11 UTC)Varlus napisał(a):-----(18.01.2017, 12:04 UTC)Rysiek napisał(a): Co do combat logów to ciężko coś z tym zrobić, to przecież gra sieciowa a trudno odróżnić wypięcie kabla od padu sieci... a za to ostatnie trudno kogoś karać...
Dosyć byłoby podejrzane na samym początku, pad sieci akurat w takim momencie, zbyt duży zbieg okoliczności (byłoby ok za 1-wszym razem tak jak mówisz, ale drugi taki przypadek od razu rzuca się w oczy)
Wiadomo, nie we wszystko można wierzyć.
Ale obiektywnie patrząc, i dotyczy to nie tylko Elite, w momencie gdy rozpoczyna się walka albo np. następuje interdykcja - gra zaczyna potrzebować dograć do pamięci dane, których nie potrzebowała do tej pory. Jeśli się akurat zdarzy (czarny scenariusz, mało prawdopodobny - ale...), że któryś z takich plików będzie uszkodzony to teoretycznie (powtarzam: _mało_ prawdopodobny, ale jednak możliwy scenariusz!) za każdym razem komputer może się graczowi w takim momencie zawieszać, zrywać połączenie - i może nawet nie będzie on w stanie zdiagnozować problemu, choćby chciał.
Nie piszę tego, by usprawiedliwiać CL czy inne tego typu praktyki, tylko wskazuję, że może być trudno mieć 100% pewności, że gracz coś zrobił celowo... A ukarać niewinnego... hm.
Co do meritum dyskusji, osobiście nigdy mi wielo-trybowość Elitki za bardzo nie przeszkadzała, i naprawdę ciężko niekiedy zrozumieć, o co tyle emocji. Moim ulubionym trybem jest grupa Mathiasa albo Mobius - bo zabijanie innych, albo bycie zabijanym, nigdy mnie nie bawiło. Do open wchodzę jak gram z kimś i jest taka potrzeba (event, eskorta, itp.) - i dobrze, niech se każdy gra, jak chce.
No, ale pewnie za stary już jestem, żeby się spinać. ;-)
Dlatego zamiast banować Combat loggerów, co jest bolesne, lepiej po prostu ich zabijać. Ktoś walczy w PVP, nagle znika, co zrobić? Niech system/serwer go zabije. Ewentualnie niech wisi przez minutę w świecie (tego pewnie nie zrobią ze względu na ograniczenia techniczne).

