09.12.2016, 09:44 UTC
Osobiście uważam że konsola jest prostsza i bardziej przystępna od PC jako platforma do grania. Kategoryzowanie użytkowników konsol jako mniej dojrzałych jest pozbawione sensu bo zarówno są tam i poważni graczy jaki pychogimbusy
. Tak samo zresztą na PC. Oczywiście konsolki często są kojarzone z platformą casualową i słusznie.
Jeśli ktoś wydaje 5-10 tysięcy zł na PC do grania to ewidentnie gry nie są dla niego tylko popierdółkową zabawą na 5 minut tylko poważnym hobby, albo ma za dużo pieniędzy.
Jednoczesny rozwój gier na PC i konsoli wpływa na jej całokształt - Oblivion i Skyrim - konsolowy interfejs, uproszczona mechanika, auto tracking questów...
Na Elite też nakłada to graniczenia, wiele osób chciałoby żeby ED poszło w kierunku EVE (w tym ja) , wydaje mi się jednak że konsole w pewien sposób ograniczają taką ścieżkę rozwoju Elite.
. Tak samo zresztą na PC. Oczywiście konsolki często są kojarzone z platformą casualową i słusznie.Jeśli ktoś wydaje 5-10 tysięcy zł na PC do grania to ewidentnie gry nie są dla niego tylko popierdółkową zabawą na 5 minut tylko poważnym hobby, albo ma za dużo pieniędzy.
Jednoczesny rozwój gier na PC i konsoli wpływa na jej całokształt - Oblivion i Skyrim - konsolowy interfejs, uproszczona mechanika, auto tracking questów...
Na Elite też nakłada to graniczenia, wiele osób chciałoby żeby ED poszło w kierunku EVE (w tym ja) , wydaje mi się jednak że konsole w pewien sposób ograniczają taką ścieżkę rozwoju Elite.
