28.11.2016, 16:22 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.11.2016, 16:23 UTC przez Robinus.)
(28.11.2016, 15:39 UTC)Tesu napisał(a): Moim zdaniem hejt byl mocno zasluzony. Ludzi przekonano do wydania sporej kasy na gre, ktora miala byc objawieniem, a w zamian dostali cos, co nie tylko nie sprostalo ich subiektywnym oczekiwaniom, ale takze nie pokrywalo sie z tym, co przed premiera obiecywali tworcy. Na NMS zostaly wylane hektolitry hejtu, ale lecialy one nie na NMS, sympatycznego, niewielkiego, pozbawionego glebi kosmicznego indyka, ktorym byl w rzeczywistosci, ale na NMS, ktorego ludziom obiecano i za ktorego zaplacili - czyli gre wielka, piekna i dajaca ludziom poczucie wolnosci, tytul ktory mial sie zapisac zlotymi zgloskami w historii gamingu, a ktorego wbrew zapewnien nie dostali. Moze inni tworcy wyciagna z tego wnioski i beda pamietac, ze trzeba mierzyc sily na zamiary, ze jechanie po bandzie na granicy przekretu jest nieoplacalne, a utraconej reputacji juz sie raczej nie odzyska.
@Robinus
Wyjatek potwierdza regule? A jak wytlumaczysz zarzut najwiekszego kalibru, czyli Murraya ostatecznie mowiacego o tym, ze da sie spotkac innych graczy w NMS, a co okazalo sie byc nieprawda? Z tego co sie orientuje, to nawet na pudelkach bylo logo informujace o tym, ze gra ma tryb multiplayer, ktore potem zaklejano. Pomylka drukarni? Osoby projektujacej pudelko gry? To, ze "gracze sobie dopowiedzieli" zazwyczaj jest dobrym argumentem. Tylko ze tym razem Murray albo sam wprost mowil rzeczy, ktore nie mialy pokrycia w rzeczywistosci, albo mowil tak, ze pozostawial otwarte pole do spekulacji i pozniej nijak nie staral sie tego prostowac. Downgrade grafiki to jedno, bo to nawet CDP RED w Wiedzminie zrobil. W przypadku NMS mowa jednak o "popatrzcie, robimy gre z proceduralnie generowanym (wszech)swiatem, o klikne tu na tej planecie, pamietajcie - zostala proceduralnie wygenerowana, jestem pierwszym czlowiekiem, ktory ja zobaczy, a wy razem ze mna - o jaka ladna flora i fauna, och, ach, fap-fap, a teraz cofne kamere i patrzcie ile tysiecy takich pieknych planet pelnych pieknej flory i fauny mamy w swojej grze" kontra "ej, chlopaki, wezta mi na prezentacje Sony recznie przygotujta z trzy planety jakies, tylko wicie, maja ladne byc, kolorowe, zeby ludziska chcialy z piniondzow wyskakiwac, rozumicie".
Czy może masz na myśli to? Jak dla mnie, jasno wytłumaczył na czym będzie polegał "multiplayer" w tej grze
(od 3 minuty):
Ludzie na prawdę, bardzo często słyszą to, co chcą usłyszeć...
GalNet RADIO: http://listen.radionomy.com/galnet.m3u
