22.08.2016, 16:19 UTC
(22.08.2016, 15:35 UTC)Baton napisał(a):Rozumiem o czym mówisz, ale niestety robienie sobie jaj z dokładnie tej katastrofy lotniczej stało się jakby w dobrym tonie. Nie wiem może znacie jakieś dowcipy o katastrofie wojskowej CASY czy Bryzy ? Ja nie znam. Jasne też uważam, że należy się śmiać ze wszystkiego, z tragedii również, to najlepszy środek terapeutyczny, ale akurat katastrofa TU-154 jest aż biczowana "żarcikami". Po prostu taka struna napinała się mi gdzieś w środku i dziś puściła.(22.08.2016, 14:34 UTC)Franz Lionport napisał(a): Robienie sobie jaj z katastrofy TU-154 jest co najmniej niesmaczne.
Ja wyleciałem z jednego forum co było zapoczątkowane niefortunnym żartem na temat TU-154, tyle że to było kilka godzin po katastrofie. Widzisz Franz, z żartami jest tak, że zawsze się znajdzie ktoś dla kogo żart będzie dużo bardziej niż niesmaczny, nie poradzisz, najlepiej odciąć kabel.
Może dlatego lubię Anglię, tu jadą na maksa, widziałem komików polewających kilka miesięcy po śmierci Thatcher :Ja tam jestem już bliżej niż dalej gameovera więc coraz mniej świętości, to że ktoś umarł, no cóż jest nas kilka miliardów w zapasie, niesmaczne by było iść do jego rodziny i rechotać, tu się zgadzam.
A swoją drogą artykuł sam w sobie rewelacyjny

Ja tam jestem już bliżej niż dalej gameovera więc coraz mniej świętości, to że ktoś umarł, no cóż jest nas kilka miliardów w zapasie, niesmaczne by było iść do jego rodziny i rechotać, tu się zgadzam.