13.08.2016, 10:22 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.08.2016, 10:29 UTC przez Kyokushin.)
Byłem do tej gry bardzo pozytywnie nastawiony. Na hype mam odporność, więc nie miałem wygórowanych oczekiwań.
Niestety grę odradzam.
- działa i wygląda jak wczesna wersja beta. Niewielki microstuttering, brak wygładzania pracy myszki, błedy.
- brak wsparcia dla joya i hotasa. Nawet guzików nie da się zamapować. U mnie to przekreśla tą grę. Zachęcam do pisania w tej sprawie do Hello Games, to dla nich pstryknięcie dodać możliwość mapowania.
- toporne UI. Działa i wygląda tak jakby student pierwszego roku je projektował
- postać gracza to wampir inwalida. Brak rąk, nóg i odbicia w tafli wody.
- ordynarny wręcz sposób zapisywania stanu gry. Na litość Boską, jakież to upierdliwe.
Wydajnościowo problemów nie miałem, chodzi płynnie, czasami jest microstutter, a wrażenie toporności potęguje brak minimalnego wygładzania pracy myszy.
+ mimo wszystko ma więcej contentu niż Elite. Znajdźki które trafiam póki co skupiają na sobie moje zainteresowanie ich dalszym losem.
+ szata graficzna mi się podoba
+ rzuciło mnie na jakąś nieprzyjazną lodową planetę. Podoba mi się klimat zaszczucia który tam mam, ciągle chowam się do jaskinii, uciekam przed dronami. Jak Robinson Crusoe.
Gra Indie, warta nie więcej niż 15 eurasów, powinno być sprzedawane jako early access.
Niestety grę odradzam.
- działa i wygląda jak wczesna wersja beta. Niewielki microstuttering, brak wygładzania pracy myszki, błedy.
- brak wsparcia dla joya i hotasa. Nawet guzików nie da się zamapować. U mnie to przekreśla tą grę. Zachęcam do pisania w tej sprawie do Hello Games, to dla nich pstryknięcie dodać możliwość mapowania.
- toporne UI. Działa i wygląda tak jakby student pierwszego roku je projektował
- postać gracza to wampir inwalida. Brak rąk, nóg i odbicia w tafli wody.
- ordynarny wręcz sposób zapisywania stanu gry. Na litość Boską, jakież to upierdliwe.
Wydajnościowo problemów nie miałem, chodzi płynnie, czasami jest microstutter, a wrażenie toporności potęguje brak minimalnego wygładzania pracy myszy.
+ mimo wszystko ma więcej contentu niż Elite. Znajdźki które trafiam póki co skupiają na sobie moje zainteresowanie ich dalszym losem.
+ szata graficzna mi się podoba
+ rzuciło mnie na jakąś nieprzyjazną lodową planetę. Podoba mi się klimat zaszczucia który tam mam, ciągle chowam się do jaskinii, uciekam przed dronami. Jak Robinson Crusoe.
Gra Indie, warta nie więcej niż 15 eurasów, powinno być sprzedawane jako early access.

.png)