06.12.2015, 15:48 UTC
(Nie mogłem znaleźć odpowiedniego wątku 
)
Na ratunek nowemu koledze
Otóż zobaczyłem dzisiaj na Shoutbox zawołanie o pomoc od naszego nowego kolegi, nie mogłem przejść kolo tego obojętnie. Rzuciłem wiec wszystko co robiłem, zalogowałem się do gry i ruszyłem na pomoc, po piętnastu minutach znalazłem nieszczęśnika dryfującego koło słońca, na szczęście wszystko się dobrze skończyło i obaj wróciliśmy do domu.
Poniżej parę zdjęć z akcji
![[Obrazek: 2015_12_06_00001.jpg]](http://s30.postimg.org/xydeajbzl/2015_12_06_00001.jpg)
![[Obrazek: 2015_12_06_00002.jpg]](http://s30.postimg.org/dcymimuep/2015_12_06_00002.jpg)
![[Obrazek: 2015_12_06_00005.jpg]](http://s30.postimg.org/sbh1d29gx/2015_12_06_00005.jpg)
![[Obrazek: 2015_12_06_00006.jpg]](http://s30.postimg.org/iguy3ybu9/2015_12_06_00006.jpg)
![[Obrazek: 2015_12_06_00009.jpg]](http://s30.postimg.org/407opdmcx/2015_12_06_00009.jpg)
)Na ratunek nowemu koledze
Otóż zobaczyłem dzisiaj na Shoutbox zawołanie o pomoc od naszego nowego kolegi, nie mogłem przejść kolo tego obojętnie. Rzuciłem wiec wszystko co robiłem, zalogowałem się do gry i ruszyłem na pomoc, po piętnastu minutach znalazłem nieszczęśnika dryfującego koło słońca, na szczęście wszystko się dobrze skończyło i obaj wróciliśmy do domu.
Poniżej parę zdjęć z akcji
![[Obrazek: 2216.png]](http://inara.cz/data/sigs/2/2216.png)