L.BISHOP napisał(a):czytam wszedzie o baterii
Po podłączeniu kabla "link PC->gogle" bateria również cały czas pracuje, ale z kablem znacznie wydłuża się możliwy czas pojedynczej sesji, ponieważ kabel równocześnie ładuje gogle. Nie jest to jednak złoty środek, bo ładowanie jest o wiele słabsze, niż przy ładowaniu dostarczoną ładowarką i po kilku godzinach pojedynczej sesji gogle i tak się rozładują. Jednak należy zaznaczyć, że przy PSVR2 pojawiało się info, by pojedyncza sesja VR nie była dłuższa niż 20 minut
Dla mnie 1,5 godziny to jest maks (a wtedy zostaje jeszcze sporo baterii), chociaż znam gości, którzy w DCS latają po 3 godziny w VRze
Ogólnie jednak mam dobre zdanie o załączonej baterii - korzystam dość intensywnie od roku i nie zauważam spadku jej żywotności.Villennna napisał(a):na bezprzewodowym łączu przy małej przepustowości będzie zacinać
Nie będzie zacinać, jeżeli kupi się odpowiedni router Wi-Fi 6 oraz komputer będzie podłączony z routerem kablem LAN. Jednak to rozwiązanie ma dla mnie sens tylko w tytułach FPSowych, gdzie użytkownik często przemieszcza się po całym pokoju. Dla Elite Dangerous, space simów i symulatorów lotu, wystarczy zwykły kabel linkujący (wolałbym też, żeby Wi-Fi nie waliło mi przy oczach przez cały czas rozgrywki, ale to indywidualna preferencja
).flybyhunter napisał(a):mam totalnie inne ustawienia
Jakie masz ustawienia? Podziel się tutaj, to chętnie przetestuję i jeżeli będzie lepszy efekt, przy tej samej wydajności, to zmienię opis ustawień w pierwszym wpisie.
Sin Alarma napisał(a):Szkoda tylko, że devsi frontiera olali vr on foot
Wydaje mi się, że nie tyle olali, co nie dają rady wydajnościowo - gdy się wchodzi do baru, jest tak dużo innych postaci (szczegółowych obiektów 3D), że wydajność drastycznie spada, a z tego co pamiętam, to jest to płaski obraz, a nie jako VR zdublowany na każde oko oddzielny. Krótko - wydajnościowo nie dają rady w ciasnych przestrzeniach pełnych innych postaci.
Sin Alarma napisał(a):naprawdę czułem się jak bym był w przestrzni kosmicznej
Mam tak samo, dodatkowo VR niesamowicie potęguje poczucie odcięcia od świata, samolotności przy dalekich wyprawach exobiologicznych. Fantastyczne odczucie

Świetnie też w VR walczy się w osłonie Panther Clippera (wraz za załogantem, jeżeli zabrało się ze sobą hangar na dwa myśliwce), ponieważ kabiny są bardzo ciasne (co jest mocniej odczuwalne w VRze) oraz maszyny te są mega-zwrotne, więc VR przydaje się w szybkim oglądaniu się za siebie, czy śledzeniu przeciwnika.

![[Obrazek: 507069.jpg]](https://inara.cz/data/sig/507/507069.jpg)