22.01.2022, 12:35 UTC
Kopacze to jedno, ale... To nie o to chodzi. Niedobór wafli krzemowych odpowiedniej jakości do współczesnych chipów (pamiętajmy, mówimy tutaj o technologiach 7nm i mniej! gdzie pojedynczy tranzystor jest niewiele większy od atomu). To jest przyczyną braku towaru na rynku, w tym GPU (ale i inna elektronika, zwłaszcza klasy enterprise też to odczuwa - oczekiwanie na jakiś serwer rzędu 12-20 tygodnie to norma w tym roku, gdzie w 2018/2019 zwykle 4 tygodnie to było max). Kolejnym elementem układanki jest to, że ludzie są w stanie płacić 3x cenę "sugerowaną" za towar - a do póki będą klienci zdolni wydać taką kasę, dopóty będą skalperzy wykupujące całe zapasy i sprzedający je po zawyżonych cenach. Do czasu, aż produkcja półprzewodników nie wzrośnie znacząco (a szybko to się nie stanie) będzie problem z elektroniką. Zerknijcie na rynek samochodów - teraz się kupuje co jest, a nie wybiera co się chce. Powód? Brak chipów do komputerów w samochodach... I co, te też kopacze wykupują? Tak więc kopacze i krypto to tylko jeden z wielu elementów układanki, i to wcale nie kluczowy. Gdyby tylko półprzewodników było dość, to nvidia czy amd by produkowała więcej kart i rynek by się ustabilizował - ale nie mając materiałów, nie mogą więcej produkować. Taki trochę efekt domina czy kuli śnieżnej.
https://fortune.com/2022/01/20/chipmaker...cond-year/
https://fortune.com/2022/01/20/chipmaker...cond-year/

.png)
.png)
.png)
.png)