20.04.2021, 19:57 UTC
(20.04.2021, 18:41 UTC)Gnievmir napisał(a):(20.04.2021, 16:02 UTC)jaceknawrot napisał(a): (...)
W ramach zleconych czynności wykonałem mały rajdzik (nieudany) na bazę naziemną. Skończyło się to rozwaleniem łazika z wieżyczek, a poza tym nałożeniem kary i chyba jakiegoś listu gończego u frakcji, z którą wcześniej nie miałem do czynienia. Przy okazji nie pamiętam już gdzie to było...
Kary są śmieszne więc robiąc tego typu misje bądź tylko "psocąc" nielubianej frakcji zwyczajnie rozwalam wieżyczki. Nim się naprawią z reguły daję radę wykonać zadanie. Gorzej z dronami, zwłaszcza jeśli stacji pilnuje taki z 4 wirnikami → Goliath. Bestia trudna do ubicia. Jeśli poziom trudności jest zbyt wysoki to rezygnuję z zabawy w podchody i skanuję bezpośrednio ze statku (trzeba mieć dobre osłony i mocne odejście by nie zestrzelili).
(20.04.2021, 16:02 UTC)jaceknawrot napisał(a): Zapewne muszę spłacić zaległą karę, ale NIE WIEM GDZIE![]()
Znajdź system z poziomem bezpieczeństwa LOW bądź z bazą zarządzaną przez anarchistów, poleć tam "trefnym" statkiem, a po wylądowaniu wejdź w "contact" a następnie interstellar coś tam. Zapłacisz mandaty i grzywny, a w wypadku, gdyby kara była za postrzelenie/zestrzelenie jakiegoś statku nie trafisz do systemu więziennego.
Wykminiłem, gdzie ja właściwie mam tę karę... Pisało pod moimi nagrodami "bounty". Przegapiłem. No ale wiedziałem już, że te nerwowe typy są z systemu Borr. Poleciałem tam i wleciałem na chama do jednej z baz - tuż przed "bramą" włączając "tryb cichy" - nie wiem, czy to pomogło, ale kiedyś policja rozwaliła mnie dosłownie kilka sekund przed dokowaniem, bo również miałem na garbie status "WANTED". W każdym razie zapłaciłem te 1500 i - niestety - trafiłem do pudła. Ale to już nie jest problem. Mój Python jest już nieco "zinżynierowany", więc dwa skoki i byłem w domu. Kiedyś taki powrót to była droga przez mękę...


.png)
.png)