23.05.2019, 12:15 UTC
U mnie zaczeło się od C64 z kaseciakiem, śrubokrętem, BlackBoxem i toną kaset z grami.
Potem nastały czasy Amigi i chodzenia po kumplach bo jeden miał 250MB dysk podpięty do A1200 i na nim wszystkie skarby ówczesnego wszechświata, inny zdobył instrukcje potrzebne do łamania zabezpieczeń antypirackich.
Wreszcie nastał czas peceta. W podstawówce otwarli pracownię komputerową z ośmioma stanowiskami. O ile dobrze pamiętam to było 7x 286AT Olivetti i B&W monitory, trzeci był wypasiony bo 386 i kolorowy monitor.
Tam też odkryliśmy
F29 Retaliator
i zaczęła się zajawka na symulatory.
Gdy dorobiłem się własnego pieca, to obowiązkowo musiał być Freespace/Freespace 2 - do dziś uważam że to jedna z najlepszych gier.
Itd
itp
I wylądowałem na ED. szkoda że dopiero teraz.
Potem nastały czasy Amigi i chodzenia po kumplach bo jeden miał 250MB dysk podpięty do A1200 i na nim wszystkie skarby ówczesnego wszechświata, inny zdobył instrukcje potrzebne do łamania zabezpieczeń antypirackich.
Wreszcie nastał czas peceta. W podstawówce otwarli pracownię komputerową z ośmioma stanowiskami. O ile dobrze pamiętam to było 7x 286AT Olivetti i B&W monitory, trzeci był wypasiony bo 386 i kolorowy monitor.
Tam też odkryliśmy
F29 Retaliator
i zaczęła się zajawka na symulatory.
Gdy dorobiłem się własnego pieca, to obowiązkowo musiał być Freespace/Freespace 2 - do dziś uważam że to jedna z najlepszych gier.
Itd
itp
I wylądowałem na ED. szkoda że dopiero teraz.

![[Obrazek: 175808.png]](https://inara.cz/data/sigs/175/175808.png)