06.11.2018, 14:52 UTC
(06.11.2018, 14:23 UTC)Tirith_PL napisał(a):(06.11.2018, 07:57 UTC)Ulpian napisał(a): Wróciłem do NMS po dłuugim czasie i bardzo pochlebnych opiniach związanych z nowymi usprawnieniami. Gra na pewno zyskała na tym, że dodaje jakieś stałe elementy w postaci baz czy frachtowców, do których można wracać bez problemu w niemal dowolnym momencie. Fajnie że poprawiono też kolory i wszystko nie jest aż tak oczojebne. Generalnie gra wciąga bardziej, ostatnio mnie odrzuciła po dwóch godzinach - teraz mam już 20... ALE nie wiem ile jeszcze dłużej pogram. Bo nadal planety wyglądają dość podobnie, z tym samym ukształtowaniem terenu, bez rzek czy innych cech charakterystycznych, tą samą grawitacją w całej galaktyce. Nadal te wszystkie spotykane zwierzęta są do siebie podobne i widząc kilka okazów, widziałeś już praktycznie wszystko, poszczególne gatunki mogą co najwyżej różnić się drobnymi detalami. Ale przede wszystkim nadal 75% rozgrywki to strzelanie w skałki, żeby zdobyć minerały... Mało tego, mam wrażenie, że teraz trzeba tego robić jeszcze więcej, bo rozbudowa bazy kosztuje horrendalne ilości surowców. Fregaty, które psują się co 5 minut także wymagają sporo srebra i innych rzeczy z asteroid (dlaczego do cholery nie można sprawdzić, jakich materiałów wymaga naprawa przed wylądowaniem na fregacie?!). Cały czas występuje też to idiotyczne paliwo do startu, przez które nie można swobodnie poruszać się po planecie statkiem. Do pojazdów jeszcze nie doszedłem, ale podejrzewam, że też za darmo się nie jeździ...
Chciałbym bardzo lubić tę grę, bo jej stylistyka, muzyka itd. jest bardzo przyjemna i relaksująca, ale tylko do czasu, kiedy znowu muszę wykopać 250 miedzi, żeby przerobić ją na chromatic metal, żeby zrobić coś tam, żeby coś tam itd. Gdyby był jakiś tryb "light", bez tego durnego craftingu posuniętego do granic absurdu, to chyba zacząłbym rozgrywkę od nowa.
Mam takie samo wrażenie. Pograłem kilkadziesiąt godzin i basta. Gra ma potencjał, ale czegoś tu zabrakło.
Ja też odpadłem po około piętnastu godzinach. Potencjał jest, silnik gry ma fajne możliwości, ale zawartość nastawiona na powtarzanie tych samych czynności do mnie nie przemawia.
