10.07.2018, 13:06 UTC
To jest chyba kompromis pomiedzy tym co mozna zobaczyc na monitorach (RGB) a naszymi oczami. Poprzednio bylo tak ze jak podlatywalismy do planety to od strony zaciemnionej byla ona czarna, czyli tak jak (chyba) powinno byc. Kiedy sie zblizylismy juz tak ze widac bylo szczegoly to nagle bah, dziwinie sie rozswietlila, strasznie to nienaturalne bylo. Ludzkie oko ma ograniczenia co do spektrum barw, ale monitory maja je jeszcze wezsze wiec pewnie trzeba sie na cos zdecydowac, albo jasniejsze ciemne strony planet (co nie wygladaloby dobrze z daleka) albo ciemniejsza podczas ladowania. Po prostu teraz jest to bardziej naturalne, na zywo pewnie bys wiecej szczegolow zobaczyl podczas ladowania, a tu patrzysz w monitor.
