W kosmos na dwóch kołach

[Scott Scale]

Zapas też był dziurawy

[Haueck]

Ku....wski niefart Przesiadaj się na mleko. Od dwóch sezonów nie mam powodów do narzekań.

[Scott Scale]

Nie.

Żadnych tublesów.

[Scott Scale]

Obiecałem kiedyś komuś, że pokażę moje kolarskie skary. Mam 5 par takich i jeżdżę w nich na szosie:

[img]img[/img]

[Quarion]

W pierwszej chwili myślałem, że chodzi o tą bliznę na łydce .

Skarpetki zajebiste . Gdzie kupiłeś?

[Scott Scale]

Bliznę mam po operacji. Skary są od Winaar.

---

Obawiam się, że nie mają już tego modelu.

[Haueck]

Skiery glanc pomada. Z tublesami jakieś traumatyczne przejścia? Rozwiń temat jak możesz. Ja do dętek nie wrócę, mam niezwykły talent do dziurawienia, tym bardziej, że preferuję jazdę w okolicach 1-1,5 bara.

[Scott Scale]

Za drogie, za dużo pierdzielenia się. Napełniałeś kiedyś własnoręcznie tubelesy? Szykowałeś takie koło do użytku? Skrobałeś zaschłe mleko z opon?
Czy robił to za ciebie mechanik w serwisie?

[Haueck]

Raz w sezonie zmieniam i daję do mechaniora. Co wcale jakoś strasznie nie kosztuje. Tak jak pisałem, przy moim dziurawieniu dętek, wychodzi mniej więcej na jedno. Cenię sobie spokój ducha na treningu/wyścigu

[Scott Scale]

(27.05.2016, 07:11 UTC)Haueck napisał(a): Daję do mechaniora. 

To nie zrozumiesz. Spróbuj kiedyś zrobić to sam