Jak mi Lenuch tylek ratowal

[Hans 001]

- Ale, sze... niby sso? 
- Starczy Ci juz.
- N-nie, nie starszy bo mnie tu nie ma, ja trup... snaczy byłbymbył ja hyp! gdyby nie le... hyp! le eee... Lenuch! ...hyp!
- To za jaka historie pijesz?
- A to polej jeszsze... bo soś mi sucho
- Masz, mów.
- No to bo ja sem na cycki polecioł mojo nowo konde sprafcić. No i szem sprafcał, ser... srer... serere... serce po sercu! I jedno jeszsze bylo jak mi cycu piekielnik fartfem thrustery otszelił 
- ?
- No oszszelil. Puf i ni ma. Karusela, a cycu szczela jak w kaw, kwak, kwaczke! No i szem tylko silent runa otp. nodt... no robił ja! Soby cycu mnie nie fidział... ale i tak mie szczelał. Mi 2% hulla sostalo jak lele lel lele ... Lenuch! byl flecial i cyca dobił! Strofie Lenucha Wybafcy! ...i tego... no... czyj jes ten Blood Dragon?
- Teremisa.
-O! To to, i Teremisa Blood Dragona tysz zdrofie, sze mi tak rófno blachy poklepali. Panie, fogóle nie fidać sze bita była! 



Pozdrawiam.

[Banson82]

@Hans 001 Hahaha, skisłem xD

[MAGNUM354]

Mamy dział z opowiadaniami, tam to dajcie