20.03.2016, 14:37 UTC
Z związku z tym ze w Elite brakuje mi trochę mechanik które umożliwiają głębszą ingerencje graczy w świat gry i pvp ogranicza się albo do ustawek 1 na 1 albo undermingu frakcji w solo. Postanowiłem poszukać prawdziwego sieciowego sandboxa.
Od dawna słyszałem o Camelot Unchained grze mmo od autorów Dark Age of Camelot, ale teraz sie tym łębiej zainteresowałem.
W skrócie czym ta gra ma być:
Od dawna słyszałem o Camelot Unchained grze mmo od autorów Dark Age of Camelot, ale teraz sie tym łębiej zainteresowałem.
W skrócie czym ta gra ma być:
- Gra oparta na modelu Realm vs Realm. Do wyboru trzy strony konfliktu każda ma swoje rasy (Realms): Arturianie (oparci na legendach arturianskich), Tuatha Dé Danann (o ile pamiętam wierzenia celtów), Wikingowie (Brodaci faceci z toporami, Walkirie, te sprawy).
- Ekonomia napędzana przez graczy, wytwarzanie przedmiotów sprzedaż... Tak jak w EVE.
- Brak grindu itemków i durnych questów które m.in mnie odstraszyły od GW2, Aiona i innych mmo. W grze będą potwory owszem ale PVE w tradycyjnym kształcie np z WoW raczej nie będzie.
- Zaawansowany system budowy budynków.
- To może być dla niektórych minus a dla niektórych plus: Brak toksycznego f2p, gra ma mieć model abonamentowy. Autorzy stawiają na jakość graczy a nie ilość.