Ekspedycja NOWA ZIEMIA

[ZORIAL]

Dziennik pokładowy
Dzień Misji 37  //21.02.3309// 21:00 // Hawking`s Gap /

zaległy raport z dnia wcześniej

Krótko, żeby nie zanudzać. Otrzymaliśmy informacje, że po następnym skoku w okolicy będzie system z anomaliami i formami biologicznymi żyjącymi w przestrzeni poza planetami. Coś w rodzaju drzew zawieszonych w próżni. Towarzyszą im wieczne chmury burzowe.
Miała to być ciekawostka do zbadania. Atrakcja. Jednak nie dawało mi to spokoju. Jako inżynier czułem, że nie mogę tego zostawić losowi. Postanowiłem wyrwać się na chwile na 800 LY do przodu i sprawdzić czy to na pewno bezpieczne miejsce.

Cel oddalony jest o około 172000 LS od głównej gwiazdy systemu. Chwilę trzeba lecieć.
Na miejscu zobaczyłem coś takiego. 





Ciekawe ale wygląda groźnie jak na nasze normy eksploracyjne.
Przyjrzałem się bliżej drzewkom.



Nie wiem czy to moja wyobraźnia czy faktycznie po pewnym czasie wydawało się że ta forma biologiczna próbuje badać mnie albo chce nawiązać kontakt.




Zbierałem dane, zapisywałem obserwacje 





nagle wydarzyło się coś nieoczekiwanego.





Straciłem osłony i zacząłem otrzymywać obrażenia. Nie było czasu, trzeba było szybko wiać.
Udało się wyrwać. Wylądowałem na najbliższej planecie żeby ocenić uszkodzenia i spokojnie zastanowić się nad tym co tu zaszło.



Wiem, że będą chętni na odwiedzenia systemu.
Ale jako główny inżynier nie zalecam. Moje stanowisko jest takie, że system Thaile HW-V E2-7 jest zakazany do czasu ustalenia przyczyn ataku (?) lub bezterminowo. Mimo ostrzeżeń pewnie znajdą się chętni na osobiste zbadanie systemu. Zrobicie to na własną odpowiedzialność. Ograniczcie pobyt przy anomaliach do minimum. Dłuższe przebywanie przy obiektach jest ekstremalnie niebezpieczne. Najlepiej nie lecieć tam w ogóle.

cmdr Zorro z Sari
główny Inżynier ekspedycji

[heeelyman]

Cześć komandorzy,

Dzięki za miłe przyjęcie na okręcie.
Poniżej przesyłam raporcik z pierwszej nocnej zmiany po zadokowaniu na BOSKIEGO:

Raport z nocnej zmiany kosmiczno-eksploracyjnej:

Data: 18-19 lutego 3309, godzina: 23:00-02:50

Załoga: kapitan Cmdr Heeelyman, naukowiec (zdalnie z bańki za pośrednictwem portalu streamowego DC) cmdr Greg3132, koordynator misji cmdr Tryumfator

Cel misji: badanie nebuli Eta Carina i poszukiwanie planet zdolnych do zamieszkania

Przebieg misji:

Załoga dotarła do nebuli Eta Carina po kilku godzinach podróży kosmicznej. Po wnikliwym badaniu gazu i pyłu kosmicznego za pomocą specjalistycznego sprzętu, naukowiec cmdr Greg3132 wykazał, że nebulę cechuje niezwykle bogate źródło energii.



W trakcie badania natknęliśmy się na zaprzyjaźniony Fleet Carrier REDSHIFT QBL-NTY w systemie ETA CARINA SECTOR JR-W D1-12, który oferował nam możliwość odpoczynku i uzupełnienia zapasów. Zdecydowaliśmy się skorzystać z gościnności naszych przyjaciół.




Po uzupełnieniu zapasów wyruszyliśmy dalej w poszukiwaniu nowych odkryć. W jednym z systemów natknęliśmy się na dziwne obiekty w kształcie kryształów. Za pomocą specjalnego sprzętu udało nam się zbadać je dokładniej i okazało się, że są to minerały o bardzo rzadkim składzie.




Następnie przystąpiliśmy do zwiedzania nebuli w poszukiwaniu śladów życia oraz planet zdolnych do zamieszkania. Naukowiec cmdr Greg3132 wykazał obecność w nebuli pewnych związków organicznych, co wskazuje na możliwość istnienia form życia w tej okolicy.

W jednym z systemów odnaleźliśmy starożytne ruiny oraz dziwnie wyglądające drzewa. Przy użyciu specjalnego sprzętu udało nam się zebrać próbki i wstępnie je zbadać. Wszystko wskazuje na to, że drzewa te są w stanie przetrwać w niezwykle trudnych warunkach, co może stanowić cenny nabytek dla badań naukowych.






Powrót do portu macierzystego przebiegł bez komplikacji.

Planuje też w przyszłości zorganizowanie jakiegoś małego eventu, dam znać!

Zapraszam na nocną zmianę wszystkich nocnych marków, każdy okręt mile widziany o7

[MistyPL]

Chciałem załączyć sprostowanie.

Komandor stwierdził w raporcie że zadokował na mnie. To bardzo mija się z prawdą.  Oświadczam że do  takiego zadokowania nie doszło.

Prawdopodobnie w raporcie chodzi o wylądowanie na lotniskowcu [TWH] Boski Penetrator.


Z poważaniem
Kap. Kaziu Boski

[Tryumfator]

Raport z badań ER-2002/7

Przedmiot badań: Zdolność do samodzielnej obrony jednostek biorących udział w ekspedycji w starciu z potencjalnym przeciwnikiem

Metodologia badań: Rejestrowanie serii symulowanych konfrontacji statków biorących udział w wyprawie z przeciwnikami w różnych statkach posiadających zdolność do samodzielnego przetrwania z dala od bazy macierzystej
Przebieg badań: [UTAJNIONO]
Uczestnicy badań: [DOSTĘP ZA WYŁĄCZNĄ ZGODĄ DOWÓDCY OPERACYJNEGO BADAŃ]
Wnioski:
Większość jednostek biorących udział w ekspedycji jest niezdolna do odparcia ataku przeciwników nastawionych na walkę. Jedynie największe jednostki (okręty klasy Anaconda, Type-10, Imperial Cutter) są w stanie nie posiadając uzbrojenia przetrwać starcie z przeciwnikiem posiadającym nie więcej niż cztery środki rażenia o średnim wagomiarze lub trzy środki rażenia o dużym wagomiarze. Zalecana taktyka to natychmiastowe wezwanie pomocy i odwrót, gdy jest to niemożliwe, próba staranowania agresora. Statki eksploracyjne będą bezpieczne po nie mniej niż dwóch skokach o długości nie mniejszej niż 42Ly w stronę przeciwległą do osi natarcia wroga. Statkom górniczym zaleca się przed wykonaniem skoku częściowe opróżnienie ładowni. Zainstalowanie hangaru na mikromyśliwce i ich użycie znacznie zwiększa przeżywalność jednostek i umożliwia przetrwanie okrętom klasy Type-9, Krait mk2, Alliance Crusader, a wymienionym wcześniej jednostkom (okręty klasy Anaconda, Type-10, Imperial Cutter) daje szansę na pokonanie przeciwnika w walce. Zaleca się użycie mikromyśliwców posiadających wyrzutnie pułapek termicznych, ponieważ w obliczu ich przewagi prędkości i zwrotności, największym zagrożeniem są dla nich rakiety, a użycie pułapek termicznych zwiększa przeżywalność mikromyśliwca.

Sprawozdawca
Shahbaz Luison

[ZORIAL]

W temacie sytemu  Thaile HW-V E2-7 
Wg mnie każdy statek który dotrze w okolice anomalii powinien zostać poddany kwarantannie zanim zadokuje z powrotem na lotniskowcu. Powinny też zostać wykonane dokładne oględziny kadłubów statków z zewnątrz. Kto wie co tam się może przyczepić. Nie chciał bym na tej espoedycji powtórki z Obcego 

Cmdr Zorro z Sari
Główny Inżynier Eskspedycji

[MistyPL]

Dzień Misji 38  //22.02.3309// 11:50 // Hawking`s / Trailua AT-U d2-90

Specjalis res 6

Panie Pilocie!!! Dziura w Samolocie!

- Kapitanie! Kończy nam się miejsce w ładowni. Czy mógłby Pan odebrać od nas minerały i przewieźć do magazynu? Pański T9 wskazuje że ma Pan jeszcze sporo miejsca na pokładzie –

 

- Taa… W sumie to i tak muszę powoli wracać. Wlecę między te asteroidy do was i przeładujemy wszystko do mnie – Kapitan Boski  oderwał na chwilę wzrok od ekranu na którym przeglądał wiadomości z GalNetu po czym skierował ogromny statek transportowy T9 w kierunku pierścienia i powoli zagłębił się między wirujące skalne szczątki. Ten statek nie słynie z manewrowości dlatego robił to powoli próbując wraz z komputerem oszacować rotację pobliskich skał. Po dłuższej chwili zbliżył się do górniczego Pythona wiszącego między asteroidami  na tle gazowego giganta

- Jestem. Proszę przesłać wszystko co udało się zebrać -  Kapitan zastopował statek po czym otworzył luk załadowczy i wystrzelił  trzy ostatnie limpety zbierające. Wrócił do lektury.

 
…„Zaludnione systemy w Mgławicy Głowy Wiedźmy zostały opanowane przez floty Thargoidów, co spowodowało powszechny chaos. Statki Thargoidów wymierzyły bezpośrednio w porty gwiezdne i bazy planetarne, pozostawiając dziesiątki tysięcy ofiar. Ponieważ mgławica znajduje się setki lat świetlnych od głównych systemów, służby ratunkowe mają trudności z udzieleniem pomocy uciekającym. Vox Galactica opublikowała fragmentaryczną wiadomość nadaną przez inżynier..”

Z lektury wyrwał go głos Komandora Radosława.
- Kapitanie. Kończą nam się limpety. Jak Pan ma jeszcze jakieś na pokładzie to proszę przed odlotem je też zostawić -  Kapitan rozejrzał się po kabinie jak ogłuszony bo mocno skupił się na czytaniu małych literek.
- taa? Aaa? Ok. już –  Wcisnął klawisze odpowiedzialne za zrzut limpet, ale nic się nie stało. Mamrocząc pod nosem sprawdził zawartość ładowni.  – Niestety też mam pusto –
- No to musimy wracać wszyscy. Czy ktoś ma limpety?! – Zapytał Radosław
- Nie,  też pusto, u mnie nic – odezwało się radio zgodnym chórkiem.
- No to kurs na Penetratora. Do zobaczenia na miejscu. Bez odbioru – Kapitan Boski wyłączył radio i wrócił do lektury.  Poprawił się w fotelu przez przypadek zawadzając łokciem o przepustnicę. T9 ruszył powoli naprzód  i po chwili rozległy się syreny alarmu zbliżeniowego.
Boski  aż podskoczył na fotelu ze strachu. Szybko wyłączył ekran GalNetuai widok zjeżył mu nieistniejące włosy na głowie. Pędził oto prosto w asteroidę, która zajęła już całe pole widzenia. Statek rozpędzał się jednak całkiem żwawo.
- Manewr wymijający! – Krzyknął ni to do siebie ni to do komputera i szarpnął za stery skręcając ostro w górę. T9-ka powoli zmieniała kierunek, ale już wiedział że nie uniknie kolizji. Spojrzał na kokpit i zdębiał. Pasek tarcz ochronnych był pusty. Co za baran leci między asteroidy bez tarcz? Ociepanie… Zagryzł zęby, dopiął mocniej pasy bezpieczeństwa i przygotował się psychicznie na zderzenie.

     Wyrżnął w skalny śmieć z dość dużą prędkością. Poczuł jak przeciążenie wciska go w pasy, alarmy zapiszczały bojaźliwie a kokpit zalało czerwone światło z mrugających  lampek.  Statek odbił się od asteroidy z przenikliwym zgrzytem po czym powoli wirując zaczął się pod niej oddalać. Na szczęście wektory były skierowane w górę pierścienia więc  oddalał się od pasa asteroid.
- Komputer. Melduj uszkodzenia -  wyłączył alarmy
- Diagnostyka w toku –
- Dalej Dalej, raport na Hud – PO chwili komputer wyświetlił raport
- HULL 70%,  Thrustery 40% więc będzie nas szarpać, FSD 80%, System podtrzymywania życia 50%, Cargo Scoop 0%, Komunikacja 0% - wyrecytował komputer – brak zagrożenia życia, Pozostałem systemy sprawne 100% -  Kapitan odruchowo chciał wytrzeć pot z czoła ale  ręka odbiła mu się od hełmu który uruchomił się automatycznie w momencie zderzenia. Rozejrzał się wokół. Niedaleko T9 dryfowały statki pozostałych członków ekspedycji. Niektóre mrugały światłami, inne kręciły się wokół swojej osi. Jeden z nich podleciał bliżej i nawiązali kontakt wzrokowy. Kapitan pokazał mu uniesiony w górę kciuk na znak że wszystko w porządku i wskazał na ledwo widoczną w oddali sylwetkę Boskiego Penetratora
- lecimy tam! – krzyknął i pomachał ręką. Postać w kokpicie drugiego statku pokiwała głową po czym cały zespół otoczył T9 i razem ruszyli w stronę lotniskowca.
 
Zabrzęczał kolejny alarm.
- Kapitanie. Gubimy ładunek – poinformował go komputer
- och nie… cały  dzień roboty na nic….
Zwiększył więc prędkość aby jak najszybciej dotrzeć do bazy.

===================

Panie Pilocie! Dziura w samolocie!!

 
Zadanie:
 
Uratuj ładunek gubiony przez T9 Kapitana Boskiego zmierzającego w stronę Boskiego Penetratora.
Zebrane towaru sprzedaj na lotniskowcu. Wygrywa ten kto zgarnie najwyższą wypłatę

Weryfikacja:
1.      Screen potwierdzający pustą ładownię w momencie rozpoczęcia eventu
2.      Screen potwierdzający  kwotę w momencie sprzedaży towaru w markecie

Nagrody
1. Miejsce 100 PW
2. Miejsce 50 PW
3. Miejsce 25 PW
    Plus 50 PW dla każdego uczestnika oraz kredyty za sprzedane materiały.

Uwagi:
=>  Market będzie otwarty tylko na ilość i  rodzaj towaru który znajduje się na liście
=>  Nie wolno używać  Limpetów
=>  Statek dowolny.
=>  Czas eventu – do zebrania lub zniknięcia wszystkich materiałów

Start eventu SOBOTA 25.02.3309 godzina 20:00
Ewent rozpocznie się o ile będą co najmniej cztery osoby.

[ZORIAL]

.....

[heeelyman]

Raport z nocnej zmiany kosmiczno-eksploracyjnej:

Data: 23 lutego 3309, godzina: 02:00-06:00

Załoga: kapitan cmdr Heeelyman, cmdr “jak ja go nienawidzę!” Tryumfator – znawca kwiatków

Cel misji: wykonać rozkaz kapitana numer 029304 – dostarczenie 25 ton surowców mineralnych na okręt BOSKI PENETRATOR celem dalszego zbadania.

Przebieg misji:

Otrzymałem specjalny rozkaz od kapitana, aby zwiedzić sąsiednie systemy i znaleźć planety z pierścieniami, na których można wydobywać surowce, do dalszego badania.

Wziąłem to na poważnie, szybko w Conde i lecę, po dotarciu na miejsce, przeskanowałem wszystkie planety w systemie i odnalazłem kilka pierścieni zdolnych do wydobywania minerałów. Cmdr Tryumfator już mnie gonił, co by zdać raport szybciej ode mnie, ale standardowo utknął gdzieś w systemie ze swoimi biologicalami, podobno po 7 znalazł na wielu planetach, ale o tym jeszcze zaraz wspomnę, bo facet jest nie z tej ziemi.
Skany zrobione, wszystko przesłane do kapitana.



Wiadomość zwrotna z info, wydobyć 25 ton minerału i zawieźć je na PENETRATORA do dalszego zbadania. “Tak Panie Kapitanie, oczywiście Panie Kapitanie, 25 Panie Kapitanie, 30 też może być i 50 też się znajdzie, Panie Kapitanie, dziękuję bardzo całuję rączki, oczywiście Panie Kapitanie!” odparłem i w głowie sobie dopowiedziałem, “znowu trzeba robić na tego Janu..., ekhm Kazia”. Szybka wizyta w porcie, lasery założone, cargo wsadzone, limpety kupione - można kopać.

Po dotarciu do pierścienia wydobywczego stwierdziłem, że kopanie laserami to trochę nie moja bajka, tu trzeba siły do tego, musi być czuć że to górnictwo silną ręką!



Musiałem więc skontaktować się z moim tajemniczym handlarzem, który miał mi pomóc w ogarnięciu lepszego sprzętu. Szybki podgląd w telefon “memory 5, Siara, i wszystko jasne”. Wysłał namiary, spojrzałem na mapę - całkiem blisko jak dla Condy - 600ly. Lecimy.

Wszystko zgodnie z planem, system ustawiony, Dora przygotowana do skoku, muzyczka typu "slow life" gra na pokładzie, kawka zrobiona i papierosek, tak trzeba żyć. Po drodze, znalezionych klika HMC i ELW, raporty przesłane, notatki zrobione.





No, a potem wydarzyło się to, wlatuje sobie kulturalnie do jednego z systemów, skanuje - nic nie odkryte, oprócz jednej planety, przyglądam się i widzę, że 6 różnych form życia na niej, no dobra to trzeba odwiedzić ten zakątek! I oczywiście co się okazało? Ten już tu był, Komandor Tryumfator! Ja nie wiem, chłop zeskanował tylko jedną planetę z 58 i poleciał siedzieć w tych kwiatkach po kilka godzin i skanować, to się nazywa silna psychika. Spadam stąd!





Doleciałem do handlarza, ale z przyczyn bezpieczeństwa nie będę podawał nazwy systemu, w którym się znajduje z uwagi na wystawione za nim liczne listy gończe. Ten koleś to majstersztyk w swoim fachu, ale niebezpieczny jak cholera! Chłodne przywitanie, pokazał mi sprzęt na stanie, patrzę jest! Seismic Laser, tego potrzebuję! Bez zawahania biorę, a on do mnie, “może chcesz zobaczyć towar dla klientów premium”. Podekscytowany mówię, “dawaj, co tam masz!” Idziemy do zamkniętej części jego okrętu, i wyłaniają się one: nowiutkie myśliwce Sidewinder i Cobra mk. III. Bez zastanowienia, mówię “biorę!” Nawet nie pokazał mi co tam mają załadowane, ja już przyłożyłem moją galaktyczną kartę kredytową do terminala. Zakupy zrobione, poprosiłem o transport na BOSKIEGO, wsiadam w Condę i wracam.



Gdy doleciałem, sprzęt już czekał gotowy, statki także. Dobrze, że Kapitan śpi na nocnej, bo mój kontakt to się nie pyta o zgodę na dokowanie tylko wjeżdża na pełnej i śladu po nim nie ma!

Nowiutka Cobra przerobiona już na porządne kopanie, Seismic i Blaster wsadzony, Pulse Wave, kilka limpetów i jazda do pierścienia. Po kilku minutach znalazłem już idealną skałkę do rozsadzenia. Ładunki podłożone, odliczanie 5, 4, 3, 2, 1! BOOM! Skała w kawałkach, szczątki porozrzucane na 300 metrów, statkiem za trzęsło, systemy powariowały! Miód dla oczu i uszu! Cargo załadowane i powrót na PENETRATORA. I to jest piękne w tym górnictwie!



No i tak minęła nocna zmiana. Nie bez powodu mówią, że praca kosmicznego eksploratora to ciężka robota, ale kto powiedział, że nie można się trochę zabawić w górnika w tym całym galaktycznym chaosie? Heeelyman, out o7!

[MistyPL]

Dzień Misji 40  //23.02.3309// 11:50 // Hawking`s Gap/ Trailua AT-U d2-90
 
 
 

-          Kapitanie. Czy zauważył Pan, że przez kilka ostatnich skoków Spar of Existense nie nadąża za nami? – Inżynier Zorro z Sari odwrócił się od pulpitu kontrolnego na swoim obrotowym fotelu. – Rozmawiał Pan już może z Kapitanem eXonem? –  Boski, wpatrzony w swój pulpit, pokręcił głową zaprzeczając. Zorro wstał i stanął za Kapitanem. Położył dłonie na oparciu jego fotela. – Może coś im znowu nawala? Jednak naprawa tutaj to nie to samo co pełny remont w stoczni ? – Kapitan westchnął z lekka zirytowany. Przycisnął parę guzików.

-           Komandorze. Kapitan eXon jest już dużym chłopcem i ma doświadczenie jako dowódca, nie wpychajmy mu się na siłę z pomocą –

-          Jeżeli Pan pozwoli zrobię krótką analizę. Jego nowa załoga nie jest jeszcze zbyt ogarnięta. Może coś przeoczyli? –

-          Jak ma Pan czas to nie widzę problemu. Ale najpierw proszę skończyć analizę tych dziwnych anomalii przez które prawie stracił Pan statek.  -  Komandor Zorro z Sari stuknął obcasami i wrócił na swoje stanowisko. Usiadł na chwilę, popatrzył w ekran i ponownie odwrócił się do Kapitana.

-          Pełna analiza danych  została wysłana na Pana pad wczoraj tak więc mam chwilę aby się zająć stanem Spark of Existense –   Kaziu Boski odwrócił głowę w jego stronę i spojrzał pełnym irytacji wzrokiem.

-          Po co Pan mnie pyta o takie rzeczy. Przecież to jasne. Wykonać. –

Godzinę później Główny Inżynier miał już pełen obraz sytuacji. Naprawy polowe dokonane na orbicie piątej planety systemu  Blae Eork VA-C D14-5 wykonano naprawdę pobieżnie. Nowe spawy laserowe nie miały wytrzymałości oryginalnego poszycia a system komputerowy był mieszaniną części nowych i tych z odzysku. Na to wszystko nakładały się braki w aktualizacji oprogramowania których z powodu odległości od stoczni nie mogli wykonać. Technicy przywieźli ze sobą tylko podstawowe wersje wszystkiego. Dlatego oprogramowanie Boskiego Penetratora nie mogło dogadać się z systemem nawigacyjnym Spark Of Existense i wychodziły im różnice w obliczeniach skoku podprzestrzennego.

Pozostałe funkcje okrętu też zasługiwały na uznanie. Większość działało jako tako, ale właśnie to „Jako-tako” bardzo martwiło Komandora Zorro z Sari bo był perfekcjonistą i nie lubił naprawiać komputerów za pomocą młotka i taśmy. Ogólny obraz był zniechęcający. Można by powiedzieć niebezpieczny, mając na uwadze mięsną zawartość brzucha Spark Of Existense.  Zamknął pulpit i poszedł szukać Kapitana który w międzyczasie ulotnił się ze swojego stanowiska.  Znalazł go w barze jedzącego śniadanie. Usiadł naprzeciwko i chwilkę przyglądał się ruchom szczęk kapitana.  Podszedł steward i podał mu kubek kawy.

-  Siódemkę  poproszę  - Załogant kiwnął głową i oddalił się. Kapitan Boski przełknął wielki kęs kanapki i popił kawą. Pokręcił głową.

- Znowu Pan to świństwo je? Ostatnio narzekał Pan na bóle brzucha. Przecież to ostre jak diabli. I to na śniadanie? –

- Kapitanie, wybory kulinarne nie podlegają rozkazom dowództwa – zaoponował Inżynier – A ja lubię z rana poczuć jak mnie coś ognia dodaje. W połączeniu z tą gorzką kawą, nasze Meskalyńskie, ostro słodkie pierożki smakują wyśmienicie. Powinien Pan spróbować –

- Mój żołądek by spłonął a ja chwilę później niestety. Pan ma żołądek ze stali, co mnie nie dziwi bo Pan prawie nie ma też nerwów. Stres nie wypływa więc u Pana na stan brzucha. A ja jak się zdenerwuję, a niestety dzieje się to zbyt często ostatnio, to mam takie … a zresztą. To moje problemy. Jak tam analiza Sparka? –

- W tej sprawie przyszedłem. Powinni natychmiast wrócić do domu i przekazać okręt do generalnego remontu w stoczni. –

- Trochę się Pan spóźnił Komandorze –

- Że jak? – Zorro podniósł głowę zdziwiony

- A tak. Spark Of Exsistence jest już od dwóch dni w drodze do stoczni na ROSS 780. Wydał się nasz mały podstęp. Misty jak zwykle była wnikliwa i drążyła sprawę tych niby awarii które sprokurowaliśmy że w końcu wpadła na nasz programik. Dostałem parę dni temu bardzo nieprzyjemnego maila od niej. Używała nawet takich trudnych słów jak „degradacja”,  „dyscyplinarka”  czy… jak to było? „ deatomizacja”? Nie ważne. Jeszcze jej nie odpisałem bo cały czas zastanawiam się czy mam opisać Pana udział w tej aferze..-

- Ależ.. Panie Kapitanie?! –

- Żartuję – Boski zaśmiał się – I tak jest Pan umoczony po uszy. Na szczęście ma Pan mnie, abym bronił Pana dobrego imienia i jak zwykle sam wziął wszystkie baty na siebie. -

- Jak polecimy w dół, to wszyscy.. – Zwiesił głowę Główny Inżynier – Iskry będą….-

- Spokojnie. Nie mają żadnych dowodów, bo uruchomiło się Pana zabezpieczenie i wszystkie pliki się skasowały. Mają poszlaki, a poszlaki to szlag trafia jak na nas trafia –

- Nie ma to jak my! – uśmiechnął się  Komandor Zorro z Sari popijając gorzką kawą, pierońsko ostro słodkiego pierożka  Maskelyńskiego.

 
=========================================================

 
Centrala Wyprawy " NOWA ZIEMIA" SYSTEM  HR 8444

Lotniskowiec [TWH] Antonina Cottage
24.02.3309  godz: 8:50   

 
Do: Boski, Kaziu, Kapitan
Od: Cmdr Misty_PL
Temat: FW: Spark of Existense


 Kapitanie.
 
Po konsultacjach z wracającym do nas Kapitanem eXonem uznaliśmy po długiej debacie  że pomysł na eksplorację za pomocą dwóch lotniskowców znacząco zwiększa bezpieczeństwo wyprawy. Stąd decyzja o wysłaniu wam wsparcia w postaci Spark of Exsistence natychmiast po zakończeniu generalnego remontu w dokach stoczni na ROSS 780. Przy okazji zabierze Wam zapasy i uzupełnienie załogi. Nie do końca rozumiemy dziwne odczyty jakie uzyskiwaliśmy z raportów tego lotniskowca więc remont zostanie rozszerzony o  całkowitą wymianę okablowania i komputerów które zostaną poddane gruntownej analizie. Martwimy się, czy podczas ataku Thargodzi nie zostawili po sobie jakiejś pamiątki w postaci programów i urządzeń szpiegujących. Dlatego remont przedłuży się o kilka dni.
Według obietnic Stoczni, Lotniskowiec ma być gotowy do odlotu w pierwszym dniu  marca.  Proszę do tego czasu przygotować i przesłać listę potrzebnych wam zapasów, modułów czy innych niezbędnych rzeczy. ( poza alkoholem! Tego ma Pan dosyć na pokładzie!)
 


Z poważaniem 
 
Główny Koordynator Misji NOWA ZIEMIA
Cmdr Misty_PL

=================================================================

CENTRALA WYPRAWY NOWA ZIEMIA 3309

OGŁASZA



TRZECIĄ FALĘ  REKRUTACYJI

 


Wyprawa jest aktualnie 11 000 LY od naszej stolicy w HR 8444.

W związku z napływającymi zewsząd pytaniami o możliwość dołączenia do naszego zespołu

 i zgłoszonym z [TWH] Boski Penetrator zapotrzebowaniem kadrowym w związku z sezonem urlopowym,

 postanowiliśmy przeprowadzić kolejną rekrutację na stanowiska eksploracyjne oraz techniczne.






Oferujemy:



- Niepowtarzalną przygodę!

- Niezliczone możliwości odkrywania nowych światów

- Doskonałą zgraną ekipę doświadczonych eksploratorów

- Mini Eventy co sobotę

- Wysokie wypłaty z Vista Genomic  i UC

- Odesłanie zwłok w przypadku niepowodzenia wyprawy*.



ZAPRASZAMY !



Wymagania:



- Chęć współpracy

- Komunikatywność

- Brak marudności

- Statek eksploracyjny z zasięgiem FSD powyżej 30LY

- Statek górniczy

- Wpisowe 200T trytium.



Zgłoszenia rekrutacyjne** prosimy wysyłać na tym linkiem ZGŁOSZENIE do dnia 28.02.3309 roku.



* realizowane dopiero po odnalezieniu EscapePoda. Misja ratunkowa zostanie wysłana po 1675 dniach od zgłoszenia zaginięcia.

** Wysyłając zgłoszenie zgadzasz się  automatycznie na badania medyczne i inne pierdoły związane z rekrutacją. Przypominamy też że palenie tytoniu na pokładzie jest niezdrowe i obniża poziom zapachowości tapicerki kajuty. Prosimy nie zabierać zwierząt groźny dla ludzi oraz zabawek z ostrymi krawędziami niedopuszczonymi do obrotu dla PEGI 4+. Centrala misji zastrzega sobie prawo odrzucenie podania bez podania przyczyn i przyjęcie podania z podaniem podania do ponownego podania po podaniu do komisji rekrutacyjnej tegoż właśnie podania. Skargi i wnioski są przyjmowane osobiście w naszym biurze terenowym na Beagle Point  w godzinach od 7:00 DO 7:15 po wcześniejszym osobistym umówieniu spotkania w zastępczym biurze ekspedycji w systemie HR8444 na  stacji Maskelyne Vision.  



 

HARMONOGRAM



-  01.03.3309 roku  o godzinie 8:00 rano, Lotniskowiec [TWH] Spark of Exsitence zostanie wysłany na spotkanie z [TWH] Boski Penetrator w misji zaopatrzeniowej. Przy okazji dostarczy on świeżą załogę i zabierze do domu załogę na urlopy. Spotkanie potrwa 24 godziny w celu przetransportowania zapasów na Penetratora

- Każdy nowo przyjęty uczestnik misji musi zadokować swoje minimum dwa statki na [TWH] Spark of Existence najpóźniej w dniu 01.03.3309 (Środa ) do godziny 7:00 rano ( czas polski)

- Lotniskowiec nie wraca już HR 8444, będzie asystował w dalszej części misji



 

Dołącz do nas! Zapraszamy na przygodę!
UWAGA! Trzecia fala rekrutacji nie zostanie premiowana Kubeczkami z Logo Wyprawy z przyczyn technicznych  ale może brać udział w walce o nagrodę główną!

[GRAZU2137]

UWAGA ZAŁOGA. 
Event na gazowe giganty dobiegł końca! Każdemu który przesłał nam swoje prace dziękuje. Oto zwycięscy 
1 . CMDR Heeelyman 
z największą ilością 85 pkt 
2. CMDR Mdario 
z największą ilością 82 pkt 
3. CMDR Kaziu Boski 
z największą ilością 50 pkt 
Niestety  4 miejsce zajął CMDR Zorro z Safarii 
z największą ilością 41 pkt. Nagrodą pocieszenia będą darmowe drinki na okres 2 miesięcy w Barze!
Dziękuje i pozdrawiam
CMDR GRAZU2137