Skończyłem główny wątek Starfiela i jeden wątek poboczny z Akila City oraz chyba większość questów w tym mieście. 180 godzin wg Steama, z tym że sporo z tego spędzone na modowaniu (prawie 150 modów, z czego większość podmianki tekstur i ulepszenia interfejsu/HUD, ale też kilka usprawnień gameplayowych - to temet na osobny post).
Podtrzymuję początkową opinięk, że to taki typowy bethesdowy erpegowy średniaczek, ale jak poprzednie gry z dużym potencjałem na bycie świetną grą, jeśli dostanie dobre DLC i dobre mody. Biorąc pod uwagę poprzednie gry Bethesdy, myślę, że możemy się spodziewać i jednego, i drugiego.
Plusy
- Dobry system walki FPS
- Dużo broni i pancerzy
- Estetyka "NASA-Punk"
- Mnóstwo questów, szczególnie niektóre poboczne są świetne
- Eksploracja planet, duża różnorodność (ale patrz tez minusy)
- Niektóre lokacje proc-gen świetnie zrobione
- Brak znaczących bugów (szkoda, że to w dzisiejszych czasach jest plusem, a nie czymś normalnym)
- Potencjał modowania
Minusy
- Nudnawy i sztampowy główny wątek
- Niemrawi kompani
- Dużo ekranów ładowania, przez co nie ma poczucia "jedności" świata gry
- Po dłuższym czasie eksploracja powoli staje się nudna (po raz enty znajduję ten sam typ "anomalii geologicznej")
- Brak pojazdów do eksploracji, czasami trzeba się nabiegać przez puste przestrzenie
- Niektóre lokacje proc-gen powtarzalne lub mało logiczne (opuszczona fabryka pełna gangusów tuż obok teoretycznie niemal magicznej starożytnej świątyni, której jakimś cudem nie zauważyli?)
Pozytywne na pewno jest to, że większość z tych minusów poprawi społeczność modderska, ale niestety trochę poczekamy zanim Beth wypuści oficjalne narzędzia modderskie, które pozwolą na zaawansowane zmiany w silniku gry na takim poziomie. Ale myślę, że z każdym DLC gierka będzie coraz lepsza i coraz bardziej pokaże swój potecjał.
Na chwilę obecną, w takim stanie dałbym jej 5/10 (głównie ze względu na 3 pierwsze minusy, które wypisałem) i +1 ekstra punkt za sporą możliwość modowania już na tym etapie, czyli 6/10.