Co do nowych planet - podobnie jak ty wydaje mi się że nie dodadzą żadnych nowych planet, a jedynie dadzą możliwość lądowania na niektórych już istniejących. Tak jak teraz możemy lądować na planetach które mają tą dodatkową niebieską obwódkę, tak wydaje mi się że "nowe" planety będą miały albo taką samą niebieską, albo - bo ja wiem - zieloną obwódkę czy coś takiego. Oczywiście wszyscy zaczną najpierw lądować i badać te planety które są na miejscu w bańce. Ciekawy jestem czy te nowe formy życia na planetach które pokazali będą się różniły od siebie w zależności od regionu drogi mlecznej. Kiepsko by było gdyby odnajdywane formy powtarzały się tak jak stelar fenomenons które mamy obecnie. . .
Ale ale co do samej wyprawy. Myślałem o czymś podobnym, czyli o Husarskiej Wyprawie ale w jakiś specyficzny rejon drogi mlecznej. Sam myślałem o wyprawie na dno galaktyki, czyli najniższy możliwy punkt w jaki można polecieć. Zgodnie z EDSM najniższa gwiazda znajduje się w systemie HD 6428 (-4 849,41 ly pod osią galaktyki). Ciekawie by było porobić badania planet w tej okolicy... Trochę to dalej niż do Colonii ale na pewno by było ciekawie (ciekawy jestem co wy o tym pomyśle sądzicie).
Jedyna rzecz jaka mnie ciekawi to ilu Husarzy zakupi Odyssey zaraz po premierze... Oczywiście wyprawa eksploatacyjna może się udać nawet teraz bez dodatku, natomiast możliwość lądowania na planetach atmosferycznych daje nowe ciekawe możliwości. Moglibyśmy sobie zrobić zdjęcie grupowe, ale nie w statkach ani SRV, tylko na nogach
A co do badań - jestem ciekawy tych nowy "żywych" rzeczy do zbadania...