13.08.2020, 13:18 UTC
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.08.2020, 21:37 UTC przez maqinus.
Powód edycji: formatowanie, drobne poprawki
)
W związku z tym, że na diskordowym kanale strefa-k od jakiegoś czasu trwa dosyć intensywna dyskusja na temat ograniczonej oferty HOTASów współpracujących z konsolami, dodatkowo dyskusja jest podsycana przez dosyć częste usterki techniczne tych urządzeń, to za namową kolegi @tomasz-x postanowiłem popełnić ten poradnik o najczęstszych problemach, jakie możemy spotkać i rozwiązaniach jak przywrócić joya do stanu komfortowej używalności.
Poradnik dotyczy joysticków z serii Thrustmaster T.Flight i w zasadzie obojętnie czy dotyczy to modelu:
T.Flight Hotas 4 przeznaczony dla PS4/PC
T.Flight Hotas One przeznaczony dla Xbox One/PC
T.Flight Hotas X przeznaczony dla PS3 (na tym w Elite nie pogracie)/PCPod względem konstrukcyjnym i mechanicznym te joysticki są praktycznie identyczne, diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach, istotne różnice są w kolorystyce, kształcie obudowy (dedykowane przyciski dla xbox na pokrywie podstawy, dodatkowo wersja xbox ma tam płytkę drukowaną, która odpowiada za używanie tych przycisków), inne mogą być płytki drukowane odpowiedzialne za sterowanie całością (chociaż tutaj pewności nie mam czy jedyna różnica to nie jest firmware, ale pewności nie mam).
Oczywiście wersje PS4 i Xbox nie są kompatybilne (ale obydwu, łącznie z trzecią wersją X można z powodzeniem używać na PC), ale ogólnie trapiący ten sprzęt problemy, rozkręcanie, konserwacja, serwis i ponowne złożenie jest praktycznie identyczne.
Trochę wstępu:
Obecnie użytkuje trzeciego Hotasa, każdy, z którym się zmagałem był trapiony przez jakieś problemy
1 Sztuka – problem z osią RZ (yaw), przepustnicą i osią Y (pitch)
2 Sztuka, problem z osią RZ (yaw), przepustnicą i sliderem (to, co jest na rączce przepustnicy)
3 Sztuka, problem z osią Y (pitch)
Nie wiem, czy śledziliście dyskusje na diskordzie, ale moje przeboje z tym sprzętem były wielokrotnie poruszane, podsumuję tylko, że pierwszą sztukę wymienił mi sklep, przy drugiej sztuce doszło do przepychanek, między sklepem a producentem kto powinien to wymienić i ostatecznie dostałem trzecią sztukę (w wersji limitowanej Ace Combat 7) bezpośrednio od producenta w ramach procedury samodzielnego "złomowania" 2 sztuki (trzeba było obciąć kabel i udokumentować to fotograficznie) więc druga sztuka służy mi jako działający (bo kabel ponownie przylutowałem) magazyn części i obiekt treningowy (tę sztukę będę rozbierał na potrzeby tego poradnika). Niestety mimo powiedzenia do trzech razy sztuka, to ostatni joystick już miał chwilę gdy żył własnym życiem i też trzeba było to rozkręcać.
Zanim zaczniemy to jeszcze jedna mała uwaga odnośnie nazewnictwa osi i tego co jest czym (spotkałem się z różnym nazewnictwem w ramach nawet naszej wewnętrznej dyskusji na diskordzie), za co odpowiada i co robi na standardowym bindowaniu.
Slider (Rocker), czyli to, co mamy na rączce przepustnicy, odpowiada za odpalenie silników po lewej lub prawej stronie statku, skakanie po zakładkach w ekranach itd
RZ Axis (Twist) – czyli obracanie drążka w lewo i prawo, odpowiada za yaw (obrót statku, nos w lewo/prawo)
Z Axis (Throttle) – przepustnica, czyli lecimy szybciej/wolniej
Y Axis (Handle) – rączka/drążek i wychylenie w górę i dół, odpowiedzialne za pitch czy nos statku w górę lub dół.
X Axis (Handle) – rączka/drążek i wychylenie w lewo i prawo, odpowiedzialne za roll, czyli odchylnie względem osi podłużnej ("obrót na plecy").
Dlaczego te osie są istotne? Otóż dlatego, że za obsługę każdej z tych osi jest odpowiedzialny osobny potencjometr (są dwa typy, 4 identyczne odpowiadają za Slider, RZ, Y, X i jeden inny odpowiada za Z) i każdy z tych potencjometrów może być dotknięty takim samym problemem.
Problemy i diagnostyka:
Najczęstszym problemem jest "pływanie" czyli drgania (niekontrolowane sygnały) na którejś z osi. W grze często się to objawia jakimś samoistnym skręcaniem statku, samoczynne przyspieszanie lub zwalnianie, odpalanie którychś z silników czy nawet przeskakiwanie między zakładkami w panelach ekranowych statku. Tutaj też trzeba wyjaśnić jedną rzecz: joy ma funkcję auto kalibracji, oznacza to, że jeśli np. spotykamy się z dosyć jednostajnym zachowaniem (np. dziób statku cały czas lekko nam odbija w górę, albo statek się obraca cały czas wokół własnej osi) to padła nam kalibracja. Wtedy trzeba odłączyć joya, ustawić wszystko w pozycji neutralnej, podłączyć na nowo do konsoli i joy sam się skalibruje, problem rozwiązany.
Jeśli jednak zachowanie jest chaotyczne (np. dziób drga góra/dół lub statek obraca się przez chwilę, później przestaje, po czym znów się obraca) to mamy do czynienia z usterką sprzętową i wymaga to rozbierania i czyszczenia potencjometru.
Przed rozbieraniem warto podłączyć joya do PC i odpalić oprogramowanie diagnostyczne (joy.cpl) i przeprowadzić ewentualny update firmware. Jeśli po updacie problem nie znika a w joy.cpl widzicie coś takiego:
Na którejś z osi to spokojnie możemy zabrać się za rozkręcanie sprzętu.
Narzędzia:
Do naprawy będą nam potrzebne:
Śrubokręt krzyżakowy z małą główką
Środek do czyszczenia styków elektrycznych w sprayu, najlepszy będzie taki dedykowany do regeneracji potencjometrów (np. KONTAKT PR 300ml AG REGENERACJA POTENCJOMETRÓW), ale ja używałem ELEKTROSOL S-PM i też dawał radę.
Opcjonalnie: smar silikonowy z teflonem (PTFE) + pędzelek/patyczek kosmetyczny, lub dla leniwych olej silikonowy w sprayu – już wyjaśniam po co, otóż środek do czyszczenia styków może wypłukać smar z plastików, które są ponad sprężyną dociskająca drążek i joy zaczyna strasznie hałasować. Docelowo rozprowadzenie tam smaru lub oleju eliminuje trzeszczenie. Użycie smaru jest trudniejsze (trzeba zdejmować plastikowy pierścień i gumkę, rozprowadzić to pędzelkiem lub patyczkiem kosmetycznym, użycie smaru łatwiejsze (wsuwamy rurkę dozownika i psikamy), ale trzeba wziąć pod uwagę, że to wycieka i praktycznie obudowa od środka będzie cała uwalona. Ja użyłem z powodzeniem olej silikonowy w sprayu do konserwacji uszczelek gumowych.
Opcjonalnie, jeśli chcecie wykorzystać protipy zawarte w instrukcji: taśma klejąca, pistolet do kleju na gorąco lub opaski kablowe, lutownica + cyna, koszulki termokurczliwe, zapalniczka
Czego nie używać: alkoholu, wd40 itd.
W związku z tym, że będzie to trochę materiału, to będę publikował cyklicznie w kolejnych wątkach w tym temacie.