[LORE] Ludzkość vs Thargoidzi - rozważania

[Muzzyx]

(30.07.2019, 23:17 UTC)Dziadostwo napisał(a): Mam jeszcze wrażenie, że dodatkowo czegoś (lub kogoś) u nas szukają, bo nie widzę innego wytłumaczenia w kwestii ich dziwnego upodobania do escape podów.

Aisling Duval to księżniczka Thargoidów która ich reprodukuje. Szukają swojej królowej.

[Mathias Shallowgrave]

(30.07.2019, 22:40 UTC)szkodi napisał(a): Co do Guardianów to ja myślę, że jeszcze ich zobaczymy. Jeśli pamiętacie to bodajże 4 lata temu prezydent Federacji Jasmina Halsey miała wizje co do ich świata opływającego w mleko i miód podczas awarii jej statku. 

Dokładnie. Więcej, powiedziała wtedy że spotkała Architektów Wszechświata, jakieś istoty, które pokazały jej utopijny świat. Do tego ten ostatni incydent z kradzieżą statku... Tamten pilot też pisał w dzienniku o jakichś bytach, które go wzywały do siebie, więc ukradł statek i poleciał do nich.

[RP OFF]Że nie wspomnę o przecieku concept artu jakiegoś kosmity bardzo dawno temu - i nie był to Thargoid. Wręcz przeciwnie, wyglądem nawet przypominał to, co jest napisane w Kodeksie o Strażnikach  [/RP OFF] 

(30.07.2019, 23:17 UTC)Dziadostwo napisał(a): Swoją drogą...wiem, że popłynę, ale czy czytając kiedykolwiek o kulcie "Far goda" próbowaliście zestawiać "Far god" i "Thar-goid" na zasadzie przejęzyczenia?

Ta nazwa zdecydowanie pochodzi od gry słów "Thargoid"

[Wojciech Dannyboy]

siemka ziomki to ja Guardianin

[szkodi]

Zastanawiam sie po jakiego w ogole nawet robia taki content jesli i tak ich nie zobaczymy (no moze glowe w statku) bo watpie zeby biegali sobie po planetach na ktorych my mozemy tylko jezdzic SRV i strzelac z malego dzialka.

[Wojciech Dannyboy]

(31.07.2019, 15:16 UTC)szkodi napisał(a): Zastanawiam sie po jakiego w ogole nawet robia taki content jesli i tak ich nie zobaczymy (no moze glowe w statku) bo watpie zeby biegali sobie po planetach na ktorych my mozemy tylko jezdzic SRV i strzelac z malego dzialka.

Dlatego wszyscy mają nadzieję że następny płatny dodatek da nam space legs i będziemy mogli pogonić Thargoidy na piechotę.
Co do fabuły. Guardianie mogli by się pojawić, ale nie w takiej formie super rozwiniętej. Skoro przegrali wojnę z Thargoidami to znaczy że zostali zdziesiątkowani i teraz są ich niedobitki gdzieś w ukryciu. Przez to mogli ulec cofnięciu w rozwoju i teraz mogą być niewiele lepiej rozwinięci technologicznie od nas (w końcu nie mieli dostępu do swoich głównych baz, miast czy stacji) . Dla obecnie żyjących Guardian technologia ich "starożytnych" może być równie tajemnicza i wymagająca odkrycia i przebadania jak dla nas. Gdyby dodali taki wątek do gry, moglibyśmy nawiązać z nimi współpracę i razem walczyć z Thargoidami (jako dwie rasy podobnie rozwinięte). Ile to daje możliwości to wyobraźnia sama każdemu podpowie.
Kolejna sprawa to inne rasy w galaktyce. Jak czytałem opowiadanie The Dark Wheel to była tam taka scena jak nasz bohater spotykał na stacji typu Coriolis dwóch kosmitów których wziął za Thargoidów (z opisu wynikało że wygląd mają insektoidalny coś jak stojąca na dwóch nogach modliszka). Oprowadzacz powiedział mu żeby się przyjrzał, bo to była inna rasa: "ich (Thargoidów) mniej agresywni bracia". Różnice były w szczegółach anatomicznych. Więc Devsi mogliby wprowadzić kolejną rasę która nie była by agresywna jak Thargoidzi a podobni z wyglądu. Jak dla mnie bogły by latać podobnymi kwiatkami tylko bez agresywnych zachowań.

[Mathias Shallowgrave]

(01.08.2019, 08:05 UTC)Wojciech Dannyboy napisał(a): Kolejna sprawa to inne rasy w galaktyce. Jak czytałem opowiadanie The Dark Wheel to była tam taka scena jak nasz bohater spotykał na stacji typu Coriolis dwóch kosmitów których wziął za Thargoidów (z opisu wynikało że wygląd mają insektoidalny coś jak stojąca na dwóch nogach modliszka). Oprowadzacz powiedział mu żeby się przyjrzał, bo to była inna rasa: "ich (Thargoidów) mniej agresywni bracia". Różnice były w szczegółach anatomicznych. Więc Devsi mogliby wprowadzić kolejną rasę która nie była by agresywna jak Thargoidzi a podobni z wyglądu. Jak dla mnie bogły by latać podobnymi kwiatkami tylko bez agresywnych zachowań.

To nie rasa, tylko inny gatunek Thargoidów - dokładnie to, o czym pisałem w OP. Ten wątek jest pociągnięty w oficjalnym dyptyku ED "Reclamaton/Premonition" autorstwa Drew Wagara.

Super pomysł z tymi "niedorozwiniętymi" Strażnikami!

[szkodi]

Z tego co pamiętam to Klub wspominał o dwóch różnych typach Thargoidów - Klaksjanach, oraz Oserianach. Dodatkowo podobno to subrasy/dynastie, które za bardzo za sobą nie przepadały bo Oserianowie to Ci którzy uciekli/wrócili do naszej bańki po przegraniu konfliktu z drugą dynastią. Wnioskuję bardzo prosto - to ta słabsza podrasa, która jednak daje nam w kość więc co się stanie kiedy poznamy tą większą, mocniejszą dynastię? Poza tym według Klubu Thargoidzi wycofali się do nas po to, aby użyć nas jako mięso armatnie i dywersja, bo przecież ludzkość przeciwstawiłaby się Klaksjanom, a tymczasem kochaniutkie, słabsze insektoidy miałyby więcej czasu na wycofanie się gdzieś gdzie ich przeciwnicy tak szybko ich nie znajdą.

[Yautja]

Tą ideę z cofniętymi w rozwoju Guardianami wykorzystałem jakiś czas temu w prowadzonej przeze mnie kampanii RPG w ED:RPG. Gracze mieli przebadać anomalię na planecie (oczywiście z atmosferą ). W trakcie przygody okazało się, że to struktury Guardian, ale w okół znajdują się miasta i osiedla jakiejś rasy będącej na etapie neolitu (a'la cywilizacje mezoamerykańskie w XIII-XIV w.). Gracze musieli wykminić jak się dorwać do ruin i jednocześnie nie wpłynąć za bardzo na tubylców. Potem się dowiadywali, że to właśnie są Guardianie, którzy nie zostali dobici przez ich własne SI, ale które nadal broni dostępu do kompleksu. Użycie lokalsów mogłoby pomóc otwierać oparte o DNA zabezpieczenia w bazie, ale to mogłoby z kolei ponownie skierować SI przeciwko mieszkańcom planety. Taka rozkmina, a skończyło się jak większość sesji RPG - wielką nawalanką i bombardowaniem z orbity A potem i tak przylecieli Thargoidzi

[Pajk]

(30.07.2019, 12:12 UTC)Yautja napisał(a): ...Nawet mamy przecież dekale, którymi możemy się oznaczyć jako sojusznicy robali

Taa, w niedzielę spotkałem takiego - nawet miał statek o nazwie "Thargoid Love". Koleś był z [ROA] i tłukł we wszystkich - nie pytał, nie rozmawiał, rozwalał. Jak tak ma wyglądać pokój, czy sojusz, to dziękuję.

Liczę na 2 rzeczy - że w Col-70 naprawdę będzie coś ciekawego (już praz prawie tam doleciałem - tzn. wystartowałem na Gnosis). Ta nieudana wyprawa to taka zajawka - zobaczcie, tam coś jest, ale teraz jeszcze Wam tego nie pokażemy. A drugie to właśnie ci "źli" Thargoidzi - nie tacy, jakich w ostatni weekend Federacja Pilotów wykurzyła z sektora Wiedźmiej Głowy - ale tacy z koszmarów Kyokushina, który cały czas narzekał, że gra jest za łatwa, tylko wtedy, jak devsi za mocno podkręcili NPCe - zaraz po wprowadzeniu inżynierów mu się podobała.
Tak źli, że będzie to przypominało latanie w starej Elite po systemach anarchistycznych.

[Kuba Wolf]

Bylem wlasnie w Formidine Rift na tych porzuconych bazach. Te teksty to dopiero daja do myslenia co tam jest, lub moze byc. Te z Conflux byly inne (choc bez spoilerow tez cos sie w nich "niezgadzalo"), te z Formidine Rift sa jakby bardziej metafizyczne? Musze poleciec do Zuary i chyba pozniej prosto do Hawking Gap. Wiem ze mozna to u Canonow przeczytac, ale to nie te same emocje. Bardzo polecam Mysle teraz ze druga, bardziej agresywna frakcja Thargoidow lub jacys inni obcy ktorzy nie bardzo chca byc przez nas niepokojeni sa bardzo prawdopodobni. Moze niekoniecznie w Col 70, moze bardziej na obrzezach.
Szkoda tylko ze Fdev jakos nie ciagna tych lub podobnych narracji. Tu w paru opowiesciach jest wyraznie punkt zaczepienia do dalszych dzialan, brak tylko tej jednej czy dwoch informacji, ktore posla ludzi na odpowiednie tory.