24.08.2019, 11:13 UTC
(19.08.2019, 19:34 UTC)Dathian napisał(a):Cytat:Dość dobrym nawykiem, jest także regularne sprawdzanie Navpanelu gdy wskakujemy do nowego systemu, lub gdy właśnie skończyliśmy go skanować FSSem. Czasem śpieszymy się ze skanem i nie zawsze zauważymy, że dana planetka nosi na sobie/wokół siebie jakiś sygnał.
Mogę dowiedzieć się, jak wygląda owa "planetka z sygnałem"?
Cześć.
Wybacz, że odpisuję dopiero teraz. W sumie to troszkę nieprecyzyjnie się wyraziłem, już się tłumaczę
Zacznę może od sprawdzenia navpanelu świeżo po wskoczeniu do systemu. Opiszę to na swoim przykładzie, który jest tu moją szóstką w totka. Gdy leciałem do Sagittariusa A po raz pierwszy, kompletnie nie spodziewałem się, że znajdę cokolwiek po drodze. Lecąc tam na automatycznie wyznaczonej trasie, jakimś cudem wylądowałem w systemie PRU AESCS TY-J A64-1 1. Gdybym (znudzony wieloma skokami do przodu) poleciał dalej i nie sprawdziłbym z lenistwa mapy, to zapewne przeoczyłbym, że jest tam "Unregistered comms beacon", a sam system zawiera tą lokację:
https://canonn.science/codex/conflux-alpha-site/
Trafiłem do niej ZUPEŁNYM PRZYPADKIEM, lecąc do centrum galaktyki na kompletną pałę. Tak, zdarzyło się, że pośród tylu systemów gwiezdnych, wylądowałem właśnie tam. Myślę, że przy szybkim spojrzeniu na FSS i zauważeniu, że są tam same icy bodies, w ułamek sekundy stwierdziłbym, że nie ma tam nic cennego i wyłączyłbym skaner. Oczywiście, sam skaner pokazałby ten beacon w lewej części podziałki, ale z rozpędu czasami można potraktować taki sygnał jako ew. belt cluster.
Podobnie jest przy skanowaniu. Lecisz gdzieś i nie spodziewasz się kompletnie niczego. Kolejny przykład mojej "drugiej szóstki w totka", to system, który zwie się obecnie Sheron. Wtedy się tak nie zwał i na pierwszy rzut oka był kolejnym, randomowym systemem na drodze (niestety nieudanej, bo porzuconej przez organizatora) husarskiej eskpedycji "Nowe Horyzonty Husarii". Wybrałem sobie system losowo na mapie, bo wydawało mi się, że w samym środku mgławicy może być ładnie. Czekając na chłopaków, zacząłem sobie skanować i nagle...okazało się, że dookoła jednej z planet wisi sobie opuszczony megaship. Oczywiście, tu też nie miałem zielonego pojęcia o istnieniu czegoś takiego na naszej drodze. Gdybym się spieszył i nastawił na sam fakt przeskanowania planet dla samych tagów/dla kasy - też pewnie bym to przeoczył, szczególnie że czasami jadę skanerem naprawdę szybko.
Sęk w tym, że takie planetki niczym się nie wyróżniają (chyba, że mają na sobie jakąś stację). Jeśli coś jest na ich orbicie, to będziesz to widział na navpanelu (zakładając, że jesteś mniej niż 1000Ls od celu), na FSSie (źródło sygnału będzie z lewej strony paska), albo dopiero po zeskanowaniu/zmapowaniu planety.
"Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!" - Witkacy