Wróciłem! Cały i zdrowy
, przynajmniej na ciele, za umysł nie ręczę. Oj długa to była podróż. Najdłuższa w moim życiu. Wystartowałem 13 stycznia. Eksploracja trwała ponad 8 miesięcy. Do Beagle Point dotarłem jakoś na początku maja. Później już wracałem samotnie. Jak już wspominałem droga powrotna przebiegała w zasadzie w linii prostej z BP do Kolonii, następnie już do HR 8444.
A teraz garść statystyk i podsumowań
:
- liczba dni spędzonych w podróży 224
- liczba wykonanych skoków 3 559
- przebyty dystans 193 560 lat świetlnych
- liczba znalezionych ELW - nie pamiętam, zgubiłem się w którymś momencie, ale szału nie było
- liczba WW i Amonia - duża
- zdobyte kredyty - 380 milionów. Szału nie ma, niektórzy na eksploracji dorabiają się miliardów. Ja sporą część trasy powrotnej po prostu przeleciałem. Marny ze mnie eksplorator chyba
- stan statku 99% Hull
- zużyte Heat Sink 1 sztuka - raz mi się zdarzyło wpaść pomiędzy 2 gwiazdy po skoku. Niby zostały wprowadzone zabezpieczenia i już się to nie powinno zdarzać. Powiedzcie to mojemu Kraitowi, który w kilka sekund przekroczył 100 na wskaźniku temperatury
- liczba zniszczonych myśliwców 1 - na własne życzenie wleciałem w wyładowania elektryczne, żeby sprawdzić co się stanie
- liczba zniszczonych SRV 0 - zabrałem 4 sztuki, żeby być ekstra pewnym, a tu jednak wszystkie przeżyły
Z białej farby na moim statku zbyt wiele nie pozostało
Generalnie sam Krait MK II spisał się świetnie. 55 Ly zasięgu było wystarczające. Ma też dobrą zwrotność w Supercruise, więc się przyjemnie leciało. Do tego zabrałem Guardian Fighters, które wdzięcznie się prezentowały na zdjęciach.
Samą wyprawę oceniam bardzo pozytywnie. Było trochę inaczej niż podczas pierwszej edycji, ale w sumie to spodziewałem się tego. Zrobiła się z tego impreza masowa, ale miało to też swoje plusy. Trochę zabrakło mi zapału do podróży powrotnej i przez to mi aż tak długo zeszło. Jednak 8 miesięcy w trasie, w grze komputerowej, bez opcji szybkiej teleportacji - to robi wrażenie
. Póki co mam dość latania i chyba sobie zrobię przerwę na jakiś czas
. Dziękuję za uwagę o ile komuś się chciało to czytać. Może komuś się chociaż zdjęcia podobały
. Mój folder ze screenshotami tylko z tej wyprawy zajmuje 3,5 GB. Mam teraz zapas na kilka kolejnych konkursów na Zdjęcie do kalendarza
.
Pozdrawiam!