Frontier First Encounters - czyli co było przed Elite Dangerous :)
#11
Ho, ho, widzę, że kolega to nie tylko weteran serii, ale i stary amigowiec Smile +REP Smile
Odpowiedz
#12
Amigowiec od 1993 roku , a kommodorowiec (C64) od 1991r . W listopadzie mamy Silesian Amiga Classic Party w Siemianowicach Śląskich , które współorganizuję. Zapraszam Smile . Na pewno będę grał też we Frontier Elite II .

Pozdrawiam,

Cmdr Azz
Odpowiedz
#13
oo widzę muzyczki zrobione na Protrakerze !!!! i to na A CDTV - też miałem tą czarną bestię Smile
Odpowiedz
#14
(24.10.2018, 17:51 UTC)MAGNUM354 napisał(a): oo widzę muzyczki zrobione na Protrakerze !!!! i to na A CDTV  - też miałem tą czarną bestię  Smile

A ja ją mam do tej pory, i oprócz tego jeszcze sześć innych Amig  Cool .

Pozdrawiam,

Cmdr Azz
Odpowiedz
#15
Kurczę, może się pochwalimy naszymi zbiorami. Ja trzymam: ZX Spectrum, Atari 800XL, Atari 65XE, C64, C128D, Amstrad CPC464, Amstrad CPC6128, Amiga CDTV, A1200, A4000 + parę konsol. To jest moje "elektroniczne" życie w które wkroczyłem w 1985 mając 7 lat i tak mi już zostało Smile
[Obrazek: 75287.png]
Odpowiedz
#16
Offtop alert. Do dyskusji o starych kompach jest temat: https://forum.thewingedhussars.com/showt...p?tid=2959 Smile
A to copy party to kiedy konkretnie? Wink
Odpowiedz
#17
(25.10.2018, 07:44 UTC)Yautja napisał(a): Offtop alert. Do dyskusji o starych kompach jest temat: https://forum.thewingedhussars.com/showt...p?tid=2959 Smile
A to copy party to kiedy konkretnie? Wink

SACP jest 17.11.2018 w Siemianowicach Śląskich w Domu kultury "Jordan" ul. Chopina 2. Start o godzinie 9.00, koniec oficjalnie o 22.00. Czasami jest krócej, czasami dłużej - zależy.
Koniecznie zabrać swoją Amigę, a jeśli się nie ma to chociaż Commodore 64, Atari, Pegasusa, lub inną konsolę lub retro komputer. Może być nawet stary PC z max procesorem  Pentium I i oczywiście z zainstalowanym FEII lub FFE Blush . Do tego oczywiście zabierzcie wszystko co jest potrzebne, czyli monitory/telewizorki, listwy prądowe-rozgałęziacze, myszki, dżoje, itd.

Wjazd 15PLN (nie wydajemy reszty - prosimy o zgodne), panie i dzieci do lat 12 gratis. Na imprezę dobrze jest wziąć własny prowiant i picie. Dopuszczalny alkohol to tylko piwo i to z umiarem, bo na imprezie są dzieci.

Tu macie oficjalny wątek na Polskim Portalu Amigowym link

A tu jest strona imprezy i galeria poprzednich imprez link.

Tutaj macie SACP w wiadomościach link.

Co prawda stary, ale uwiecznił pierwszą edycję naszej imprezy. Dodam, że telewizja zjawiła się niespodziewanie i nikt nie wiedział że będzie. Do dzisiaj się zastanawiam skąd wiedzieli Biggrin  . BTW, reportaż jest krótki, ale ekipa telewizyjna siedziała u nas 4 godziny i młóciła w gierki na Amidze bo chłopaki też byli fanami kiedyś tego komputera.

Pozdrawiam,

Cmdr Azz
Odpowiedz
#18
Czesc! Odkopuje ten temat poniewaz czuje wewnetrzna potrzebe usiasc przy stoliku z ludzmi ktorzy mieli szczescie poznac swiat Elite duzo wczesniej niz z pojawieniem sie Elite Dangerous.

Nie bylo nas wielu, raptem garstka tak... nie wiem, 15 osob? Mielismy strone www, mielismy swoje forum... Gralismy wszyscy w Frontier First Encounters. Rozsiani po calej Polsce. To byl chyba 2007 rok kiedy sam zrobilem pierwsze "wlepki" z FFE.

Nie bylo wtedy multiplayera - kazdy z nas mogl jedynie wyobrazac i snuc wizje jak mogloby to wygladac. Nie chce sie rozpisywac na temat jak powinno to wygladac w ED lub w czym ED byla lepsza od FFE poniewaz przedmowcy (duzo bardziej z reszta doswiadczeni niz ja) wyczerpali temat.

To, co chcialbym podkreslic w swojej wypowiedzi to fakt, ze my, ludzie ktorzy znaja "frontierowy kosmos" od lat, mamy o wiele wiecej szczescia niz Ci, ktorzy swoja przygode z tym swiatem zaczeli dopiero od ED.

Przestalem grac w FFE okolo 2008 roku, dopadlo mnie zycie, wyjechalem za granice za chlebem bo nigdy nie mialem zbyt wiele kasy przy sobie. Nie mialem czasu na gry... ba. Usiasc na tylku nie mialem czasu. Na dobre kilka lat oderwalem sie od kokpitu.

W miedzyczasie owszem pierwsze informacje na temat pojawienia sie nowego "frontiera" (czyli ED) - mysle, no super! Musze o tym poczytac (nigdy nie poczytalem).

Pozniej jakims trafem dowiedzialem sie o wymaganiach ED, co zupelnie odsunelo mnie od mysli o powrocie do grania (nigdy nie mialem dobrego komputera, nawet ten ktory kupilem ostatnio potrafi zaciac kiedy robi sie zbyt goraco w walce).

Dopiero niedawno trafiajac na kilka screenshotow (jeden z nich to moj Avatar) z dawnych czasow cos we mnie peklo i postanowilem dowiedziec sie po prostu co slychac w gwiazdach. Zastalem chaos i natlok informacji ktore z poczatku wydawaly mi sie nie do ogarniecia. Mnogosc i roznorodnosc mozliwosci, opcji wyposazenia statku, frakcji, wplywowych ludzi, INZYNIEROW (wth)... ale postanowilem ze zaryzykuje i wroce za stery.

Nie zaluje. Nie zaluje bo widok znajomych systemow jak Phekda, Lave, Fomalhaut czy Pleione zjezyly mi wlosy na karku! My tam juz bylismy kiedys (a jesli nie my to nasi wirtualni przodkowie)! Tluklismy sie z komputerami z barnards star do sol (czy na odwrot), lecielismy w nieznane odnalezc najszybszy statek w galaktyce, podalismy nawet reke Thargoidom nim przestrzen wypelnily Delfiny czy Orki! 

Smutno mi, ze nie widze pierwszej Cobry. Smutno, ze nie ma tu drugiego Vipera (najbardziej wyorany model FFE mysle, choc pamietam ze przesiadlem sie z lenistwa do Cobry III pod koniec kariery), zal mi nawet ze nikt nie postaral sie o zwykla interplanetary shuttle czy liftera (wspaniale i niedocenione statki do nauki i zabawy, o czym pozniej troche opowiem).

Wracajac jeszcze na chwile do naszej malej elitarnej spolecznosci FFE z dawnych lat i czasow kiedy latanie w multiplayu bylo tak odlegle jak butelka z woda na kacu - bawilismy sie swietnie mimo wszystko!

Organizowalismy turnieje, konkursy i zawody. Wszystko opieralo sie na zaufaniu, mielismy sedziow ktorym wysylalismy swoje pliki z sejwami i poddawane byly ocenie. Choc oszukiwac za sprawa roznych trainerow bylo sprawa dziecinnie prosta - nigdy w zyciu nie bylo przypadku zeby ktorys z nas gral nie fair (mimo ze rywalizacje dalo sie wyczuc). 

Najfajniesze zawody jakie pamietam to:

- ladowanie na planecie (chyba nawet Ziemi) kapsula miedzygwiezdna (dziadostwo nie mialo miejsca na tarcze atmosferyczne, reszte sobie sami dopowiedzcie)

i

- kto przeleci najblizej Syriusza B (grawitacja tej wscieklej kuleczki byla bardzo zdradliwa)

Nie bralem udzialo w pozniejszych zawodach ale bacznie obserwowalem i kibicowalem nim wszystko ucichlo.

Ludzie pisali opowiadania (slynna Kantyna na Mars High), sam nawet cos kiedys naskrobalem... niestety forum padlo a zawartosc razem z nim, strony tez juz nie ma. 

Konczac ten wywod chcialem tylko raz jeszcze serdecznie pozdrowic "rdzennych" Frontierowcow i pomijajac fakt, ze ED ma swietna grafike, udane (oraz nieudane czasamiWink ) rozwiazania, przestrzen do eksploracji i wiele innych znakomitych cech... dla mnie najwieksza zaleta ED jest fakt, ze moge w koncu latac z wami w skrzydle. Przyjaciela w kosmosie nie zastapi zaden NPC.

Pozdrawiam,

Cmdr. Lightmun

o7
Odpowiedz
#19
Witajcie,

Mam ostatnio mało czasu na ED, poza tym trochę się wypaliłem po 4 latach gry - potrzebuję pauzy.

W międzyczasie chciałem Wam pokazać jak kiedyś fani prequela Elite Dangerous czyli Frontier First Encounters bawili się w pseudo multiplay.

[Obrazek: 32782a655c56d451med.jpg]

[Obrazek: 359a270c8ad0f589med.jpg]

[Obrazek: 52b431da9c4c77e1med.jpg]

[Obrazek: 7a452e937d30269emed.jpg]

[Obrazek: 59eb2d8aced063f9med.jpg]

[Obrazek: c86e02002245ead7med.jpg]

[Obrazek: 3535d28cd0618eaemed.jpg]

[Obrazek: bcba3586d5f8cdb3med.jpg]

[Obrazek: 69a5b3856aed2c5amed.jpg]


Zdjęcia wykonano w 2007 roku (nie pamiętam miesiąca) w kafejce internetowej na starym dworcu głównym PKP w Katowicach (dzisiaj już jest zupełnie nowy, na wzór tego w Krakowie). Facet w żółtej koszulce to Cmdr Blue_R (Finek SC), wielki fan FFE i co tu dużo gadać - jeden z najlepszych pilotów w ówczesnej naszej drużynie. Ja jestem w koszulce bordowo-szarej (rany ale człowiek był młody Biggrin ). Pozostałych dwóch pilotów za nic nie mogę przypomnieć ksywek (aż wstyd). Tzn podejrzewam, ale nie chce strzelać bez pewności.
Zawody polegały na tym, że był wstęp fabularny (opowieść wprowadzająca w temat), a następnie każdy dostawał ten sam save z gry i musiał wykonać wyznaczone zadania w określonym, czasie, a następnie przesłać nagrany save na serwer przed upływem wyznaczonego czasu. Wygrywał ten kto wykonał wszystkie zadania najszybciej, a jak nikt nie wykonał to ten który był najbliżej.
Tak to Panowie i Panie wyglądał multiplay w prequelu ED Smile .

Cmdr Blue_R zrobił w 2008 roku nawet trzyczęściowy tutorial na YT - jak grać w FFE, a zwłaszcza jak walczyć. Bo walka w FFE była na prawdę trudna.
Jak to dzisiaj obejrzałem to mnie zatkało, a buzia odsłoniła zęby od ucha do ucha, ale tak to było, i takie z nas fioły były Biggrin (Cmdr Blue_R nie był wyjątkiem).
Poniżej linki (i nie śmiać się) Biggrin :

link1
link2
link3


Pozdrawiam,

Cmdr Azz
Odpowiedz
#20
Banda (pozytywnych) nerdów Biggrin

W mojej ekipie od BatteTecha był taki pomysł, by ogrywać Frontier Elite II na podobnej zasadzie Smile

Husaria są jak łódzkie Bałuty - reprezenuj ją godnie i dumnie. o7
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Frontier Elite II - wiekopomne dzieło . Azzorek 22 5,195 21.01.2021, 22:46 UTC
Ostatni post: al9or
Information Elite (oryginał 1984) za darmo dla każdego posiadacza Elite Dangerous Mathias Shallowgrave 11 2,896 21.11.2018, 14:08 UTC
Ostatni post: ShiMan



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości