Zgodzę się i nie zgodzę. Do Bigoszenia Python to nie ma sobie równych. Wiadomo, że w świecie Elite chodzi o to zeby mieć kilka statków i każdy do czegoś innego, ale dobry Python zadowoli każdego komu nie chce się przesiadać cały czas,a chce mieć opcje transportu, walki, taksówki czy w miare jakiegoś tam skoku. Ogólnie jeśli chce się mieć wszystko w jednym i to na wypasie to zwyczajnie się tego nie da. Trzeba rozgraniczać zabawę na kopanie, transport, walkę czy eksploracje i po to mamy tyle statków. Dla początkujących Python to ciągle dla mnie statek którego grzech nie mieć.
ROTMISTRZ THE WINGED HUSSARS
Liczba postów: 108
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2018
Reputacja:
5
Platforma:
CMDR: Pepemag
no i po przeczytaniu takiego wątku wiem mniej więcej czego się spodziewać po statkach. Tylko kilkanaście opinii różnych pilotów naświetli ci mniej więcej w kierunku którego statku z jakim budżetem uderzać, na pewno będę próbować usprawnić moje statki u inżynierów by wyciągnąć z nich jak najwięcej i już jestem ciekaw gdzie mnie to doprowadzi.
Przesiądę się niedługo na Type-7 w celu zwiększenia ładowności no i ten protip z bonusem od inżyniera tez ciekawy
Liczba postów: 107
Liczba wątków: 2
Dołączył: Sep 2017
Reputacja:
8
Platforma:
CMDR: PanTwardowski76
Mam 10 statkow w hangarze, gdybym chcial bez problemu zapelnilbym hangar wszystkimi. Ale 90% czasu spedzam w Pytonie, nie chce mi sie latac na shirarta by zmienic statek. Pytona sprawdzilwm praktycznie w kazdej sytuacji, w tyl lot co saga+ z odbiciem na colonie i powrot, przy skoku max 16Ly. Skanow przez to przywiozlem mase.
Sa statki lepsze, ale nie ma lepszego statku wielozadaniowego. Poza tym na Pytonie zarobilem 90% kasy o ile nie lepiej, znajdz inny statek ktory zarobi tyle na misjach kurierskich, pasazerskich i transportowych, ile pyton w dodatku zachowojac zdolnosc do obrony lub ucieczki. W PvE zadko ktory statek jest w stanie zarysowac kadlub bo zanim sie przebije przez tarcze to juz ma dosyc. Fakt kosztowal ponad 300 baniek, jest po modyfilacjach, tarcze ma od ksiezniczki ale na kazdej prawie stacji jestem w stanie zmienic go w zaleznosci do potrzeb
Liczba postów: 107
Liczba wątków: 2
Dołączył: Sep 2017
Reputacja:
8
Platforma:
CMDR: PanTwardowski76
ASP to bardzo fajny statek, nadaje sie do wszystkiego tylko w walce troche niedomaga. Anakonde kupowalem ze cztery razy, teraz sluzy mi do eksploracji. Orca jest ok ale Bellugi nie lubilem wymaga sporo uwagi przy wylatywaniu ze stacji. Zbyt wiele statkow stracilem klinujac sie we wlocie. Tutaj pyton jest tez swietny co dla zaczynajacych jest duzym plusem. Taka T9 tez moze byc latwo zaklinowana we wlocie, a to sie zdarza. Jakos Imperial Cutterem mi sie taka sprawa nie zdarzyla, bo on przepchnie wszystko. Anakonda na poczatku sprawia problemy tak jak Corvetta.
Macicie z tym Typem 7, moze to i niezly statek do handlu i kopania ale zbyt wolny by uciec a z obrona krucho. W dodatku wymaga duzego pada do ladowania.
Statki na poczatek to dla mnie: Cobra mk3, ASP Exp, Pyton i potem ew Anakonda lub rzezbic do Imperial Cuttera. No chyba ze chcemy sie pobawic w walke to FDL i Corvetta. Vulczur i FDL nie uzywalem. Moze Diamond Back Exp tez jest fajny.
Nad reszta statkow bym sie nie bawil no chyba ze pasazerskie misje lubicie to Orca jest ok. Handel nie jest nazbyt oplacalny tak samo jak gornictwo, zarabia sie na misjach. Potrzeba 180 ton ladownosci i mozliwosc ladowania na outpostach, przy transporcie drogich towarow sa problemy z piratami i zabojcami. Ale za transport 180 ton palladium czy imperial slaves mozna zgarnac 15 baniek za prosty przelot z A do B na jeden skok max 15Ly, jesli oczywiscie masz ally w systemach i wysoka range w handlu najlepiej elite.
Dla mnie jedyną uciążliwą rzeczą w DBX jest Fuel Scoop kl. 4 W bańce i okolicach to nie problem ale na eksplorację bym go nie zabrał. DO ASPa Explorera wrzucasz Fuel Scoop 6A i w praktyce, mimo mniejszego zasięgu skoku, poruszasz się szybciej ze względu na sporo krótszy czas pozyskiwania paliwa. W zasadzie nie trzeba nawet mocno zwalniać przy okrążaniu gwiazdy.
Fortuna toczy się kołem. Pod kołem to pojąłem.
A kiedy strzyżesz owieczki, opowiadaj im bajeczki.
Liczba postów: 107
Liczba wątków: 2
Dołączył: Sep 2017
Reputacja:
8
Platforma:
CMDR: PanTwardowski76
Co racja to racja, DBX uzywam do kurierki po bance, gdy miusze osobiscie sie szybko gdzies dostac i tez boli slaby FS nawet klasy 4A dziala zbyt wolno, ale i tak najczesciej w pytona wsadzam na szybko FS 6A i w znosnym czasie jestem gdzie trzeba. Z ta roznica ze mam juz statek na ktorym zrobie prawie wszystko, bez martwienia sie ze na cos zabraknie miejsca, lub nie obawiajac sie ataku.
Do robienia rangi u powersow to liczy sie tylko ladownosc i pojemnosc portfela. Imperial Cutter z FS 6A daje rade a czas tankowania znosny, przy dalekich lotach z duzym i cennym ladunkiem to idealny statek, moze ma nieco gorszy skok od anacondy ale sporo wieksza ladownie.