Jako posiadacz joysticka Thrustmaster T16000M pokrótce opisze jego wady i zalety, co może okazać się przydatne dla osób poszukujących przyzwoitego joysticka w dobrej cenie.
Urządzenie w całości wykonane zostało z plastiku, stosunkowo dobrej jakości. Żadna rewelacja jednakże narzekać też nie ma na co. Trudno dyskutować o estetyce bo każdy ma swój gust jednak w mojej opinii T16000M wygląda jak skrzyżowanie old schoolowych produktów CH Pro z odpustowymi zabawkami Saiteka . Warto wspomnieć że joy posiada zielone podświetlenie które włącza się gdy drążek zostaje wychylony z pozycji neutralnej.
Na ogromny plus zasługują sensory wykorzystującego efekt Hall'a które są odporne na degradacje i bardzo precyzyjne, niestety znajdują się tylko w osi X oraz Y drążka. Ster kierunku i przepustnica nie są wyposażone w takie sensory (wykorzystując chyba zwyczajne potencjometry). Tak czy siak po pół roku zabawy z Elite joystick wciąż działa idealnie . Pomimo wysokiej jakości czujników osobiście uważam że można spodziewać się degradacji łoża drążka które wykonane jest z plastiku, co z czasem zaowocuje problem z centrowaniem.
Thrustmaster oferuje oprogramowanie T.A.R.G.E.T do obsługi joya, pozwala na tworzenie makr, profili i cała masę innych cudów, niestety w moim przypadku nie udało się go zmusić do współpracy z Windows 10 64bit .
Warto wspomnieć że joystick może być używany zarówno przez osoby prawo i leworęczne.
Przejdźmy do wad:
Fatalne rozmieszczenie przycisków - 15 przycisków, spust i przełącznik widoków. Niby dużo ale niestety większość znajduje się na podstawie, na drążku mamy bezpośrednio trzy przyciski i spust, jest to zdecydowanie za mało aby obsługiwać podstawowe funkcje statku jedną ręką. W moim odczuciu jest to ogromna wada której nie wziąłem pod uwagę przy zakupie, radzę się mocno zastanowić czy taki układ przycisków będzie wystarczający.
Dźwignia przepustnicy sprawia wrażenie delikatniej jednakże działa bez zarzutu. Niestety pozycja w które została umieszczona może wymuszać nienaturalne ułożenie dłoni.
Podsumowanie i odpowiedź na pytanie z tytułu:
Moim zdaniem trudno o lepszy joystick w tej cenie, wszystko to za sprawą wykorzystanych sensorów Hall'a. Niestety układ przycisków jest prawdziwą bolączką. Jednak w tym przedziale cenowym (~200zł) trudno o coś bardziej rozbudowanego dlatego uważam że warto wybrać sprzęt precyzyjny i w miarę bezawaryjny.
Koniec
Dodatek:
Jeżeli moje wieczorne przedsenne wypociny nie spotkają się z falą krytyki to w przyszłości poruszę kolejne tematy dotyczące sprzętu powiązanego z lataniem. Bardzo lubię testować, opisywać i analizować tego typu sprzęt - taki ze mnie geek .
Po cichu marzę o zestawie CH Pro ale to baardzo odległa przyszłość poprzedzana długim oszczędzaniem i wieloma kursami szmuglerskimi. Może jak wszystko dobrze się ułoży to nabędę znacznie tańszą przepustnicę (~35 euro): Gametrix ECS Throttle - chińskie cudo ale podobno nie takie złe - ma też całkiem niezły sensor MaRS - ulepszony Hall. Wtedy też opisze wrażenia z użytkowania takiego przeszczepionego ekonomicznego zestawu HOTAS.