Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PORADNIK Zostań Przemytnikiem
#11
Sprzedaż niewolników ma w sumie tylko jeden plus, wydłuża nam skok. Jeśli chodzi o skany i interdykcje to one będą i jeśli zostaniemy nawet zeskanowaniu na pusto to tracimy misje.
[Obrazek: KpB4998.png]
Odpowiedz
#12
Pomysł dobry ale minusem jest to, że musisz ich kupić, podczas gdy tych z misji dostajesz za darmo.
Odpowiedz
#13
Wiele nie tracisz, sprzedaje się normalnie w Robigo Smile
[Obrazek: KpB4998.png]
Odpowiedz
#14
Niewątpliwy plus ze sprzedażą niewolników jest taki, że możesz zabrać znacznie więcej zadań i nie latać w te i nazad. Po prostu, do czasu gdy ma się miejsce w ładowni, można brać zadania.

Odnośnie skanowania i silent running - jest błąd z NPC i nie zalecałbym tej taktyki. 


Odnośnie interdykcji ja stosowałem prostszą metodę i tak samo skuteczną. 
1. Poddawałem interdykcje, tak samo ustawiając statek na wektor.
2. Po wyjściu z interdykcji cała na przód - bust, bust i wychodzi się z zasięgu skanera, po czym machamy skrzydełkami i wyskakujemy.
3. Latając miałem zawsze ustawione - 4 pipsy w silniki, 2 pipsy w tarcze.

Przetestowane na ASP podczas szmuglowania z Sothis, z Sothis i Ceos po zmianach, z Robigo, z Robigo po zmianach 1.5/Horizon.
Odpowiedz
#15
Moje uzupełnienia:

1. tankowanie podczas szmuglerki:
 - najbardziej rozsądna i bezpieczna metoda: NIE zaczynamy tankowania po wyjściu z cruise! (jak nas ktoś wtedy wyciągnie, to mamy za małą szybkość, ograniczone manewrowanie i do tego szanse na podgrzanie do czerwoności!). Po prostu ZAWSZE odlatujemy, celujemy w następny system i czekamy na schłodzenie FSD; jak coś się dzieje - to odlatujemy.
Ale czasem "komitet powitalny" się rozprasza, nowe kontakty się nie pojawiają a po starych zostają tylko punkty wyjścia - wtedy zawracamy do słoneczka i spokojnie, obserwując tylko komunikaty o nowych sygnałach - napełniamy brzuszek... Przy takim wariancie sprawdza się niewielka szufelka - np. C/B/A3 na ASP. (Można tez sprawdzić typ słonka, czy na pewno daje paliwko.)

Ważne: szufelka do tankowania włącza się sama, spowalnia i łapie ciepło, więc warto ją mieć wyłączoną cały czas - a włączać tylko na czas łykania jedzonka.

2. manewrowanie po poddaniu się interdykcji (zawsze, ZAWSZE! się jej poddajemy!)
  - sprawdzają się oba warianty: ucieczki jak najdalej od agresora (jeśli początkowa odległość po wyciągnięciu jest spora), tak samo jak zwrotu frontem niego (jeśli wyrzuciło nas blisko i ciężko będzie oddalić się na 1,5+ km).
ZAWSZE oczywiście 4 pipy w motorek i boost, boost, a jak się FSD schłodzi - szybki zwrot na kierunek następnego skoku i hop.

Uzupełnieniem OBU wariantów może być JEDNOCZESNE z w/opisanym manewrowaniem: najpierw namierzenie agresora (klawisz G, bo może jeszcze nie być 'hostile'), następnie otwarcie pokryw broni, a jeśli wyciągnął nas pirat i wybraliśmy wariant lotu "na twarz" - można nawet go laserkami pomacać.

Taki "groźny" wariant czasem daje to, że skanujący także otwiera hardpointy i wyciąga broń - przerywając skan (zaznaczam: czasem, bywa że stróż prawa jest albo gapowaty albo ma zimną krew i nie przerywa skanowania).

Osobnym tematem jest w tym wariancie uzbrojenie: jeśli tylko mamy straszyć, to można rozważyć laserki pulse na wieżyczkach, szczególnie na hardpointach które mogą strzelać do tyłu. Wink

Jeżeli latamy czymś mało zwrotnym, częściej będziemy wybierać wariant oddalania się i tu jeszcze jedna opcja, np. jak lecimy na type-6 (szybki, ale mniej zwrotny i tylko jeden hp): zamiast laserka bierzemy ...miny! Wink ...i uciekając siejemy nimi, 2-3 sztuki. Z tym, że jak goni nas security to uszkodzenie jej daje jakieś kary - ale jak kto lubi... Wink

UWAGA: nie namawiam do pełnej walki i niszczenia przechwytującego nas pirata: zawsze jest ryzyko, że przyleci w tym czasie także policja, możemy przypadkowo doznać jakiś uszkodzeń, poza tym broni bierzemy mało, żeby się nie przeciążać - i ma być tylko "na postrach". Ostatnio zauważyłem też, że gra "czituje": po zniszczeniu gościa z napisem wanted raptem z hiper wychodzą dwaj jego koledzy na Viperach i do tego jeden od razu wali rakietami... Więc strzelamy na postrach i/lub sramy minami - i wiejemy...

3. skąd szmuglować:
  - odległość od 'cywilizacji' rzutuje na trudność, a więc i zyskowność misji. Znane wszystkim Robigo, Maia, Sothis, Ceos, Fehu, 17 Draconis itp., są oddalone o ok. 350 ly - i taki kawał drogi musimy potem wracać, żeby te misje wykonać. Ale są bliższe miejsca, np. TE KAHA / New Horizons Orbital, które dają misje średnio za 1,5 mln cr - ale za to lecimy jakieś 140 ly!
To b. dobre miejsca, żeby zacząć się uczyć szmuglerki, 2-3 misje dadzą łącznie ~5 mln - ale trwają kilkanaście minut, a jak spalimy - można szybko i bez żalu zacząć od nowa. Mniej skoków = mniej przeszkód = mniejsze ryzyko. Odpada też problem tankowania, więc można lecieć bez scoopa.

4. używanie Heat Sinków:
  - zgadzam się z poprzednikami, co do manewrowania w systemach, gdzie mamy dostarczyć misję: wychodzimy z hiper i manewrujemy, żeby mieć czysty wlot do stacji. Czasem od razu widać, że obok stacji kręci się security.
W takiej sytuacji stosuję inny wariant: włączam "silent runing" i na nim ustawiam się na osi stacji i wlatuję. I tu przydają się 'wychładzacze' bo takie manewrowanie trwa dość długo i w trakcie nam się statek przegrzeje. Odpalamy HS i lecimy spokojnie dalej.

Działa zawsze, o ile nas WCZEŚNIEJ nie zauważono, dlatego Silent Runing włączamy natychmiast po wyjściu z cruisa, zanim jeszcze cokolwiek widać! Jak koło stacji będzie pusto - to się potem wyłączy, przez chwilę nic się nie przegrzeje.
Wyłączenie SR - dopiero w stacji.

Jeśli planujemy wiele misji w jednym przebiegu - można wziąć więcej heat sinków, ja na ASP-ie mam 3 + 1 chaff.

5. konfiguracja
  - stanowczo latamy z tarczami! z wielu powodów, często trzeba zebrać trochę uszkodzeń po interdykcji (bo pirat od razu strzela - i tu się przydają chaffy), a czasem bywa tak, że policjant pojawi się "z d*py" (pisałem już, że gra czituje?) i zaczyna skan w momencie jak właśnie jesteśmy na osi, w trakcie wlotu do stacji! Jedyne co można wówczas szybko zrobić, to boost na full i wpadamy do stacji - a dopiero w środku hamujemy. Tarcze w takiej sytuacji ratują tyłek, bo zamiast się rozsmarować na denku - tracimy je i ew. zbieramy jakieś uszkodzenia, ale misja uratowana.
Słabsze, lżejsze bi-wave zupełnie wystarczą.
Autor pierwszego posta zaleca nie boostować podczas wlotów - ale tu się nie zgodzę: boostować, z tarczami można. Smile Choćby dlatego, że w powyższej sytuacji już mamy większą prędkość = krótszy czas skanowania. Hamowanie: 1 km przed wlotem otwieramy podwozie, następnie ciąg na "cała wstecz". [uwaga: dynamika każdego statku jest inna, są hamujące wolniej/szybciej - każdy musi sam wyćwiczyć właściwe momenty]

6. outposty -> NATYCHMIAST po wylądowaniu chowamy się do hangaru - a dopiero potem handlujemy. Do outposta lecimy cały czas na Silent Runie, wyłączamy dopiero pod pokładem.

7. pamiętajmy: GRA CZITUJE! - więc nie przejmujmy się, jak czasem się nie uda...
  - serio, chodzi mi o to, że gdy mamy wzięte misje (tak, same misje, nawet nie towar - jeśli sprzedaliśmy niewolników z zamiarem kupienia ich bliżej miejsca oddania!) - to gra w otwieranych dla nas instancjach generuje tym więcej przeszkadzajek, im więcej warte są nasze misje! Czasem też tworzy się taka sytuacja, że misja MUSI się nie udać! Zapewne twórcy wyszli z założenia, że dobry zysk musi być ryzykowny i czasem MA BYĆ wpadka - dlatego NPCty mają 'czity'... Fachowo można to opisać, że "npc-ów obowiązują inne reguły". Wink

To tyle moich reminiscencji z kariery szmuglerskiej, może coś komuś się przyda...
Uzdrawiam!

- - -
Uzupełnienie:
5A - konfiguracja - do latania z Silent Runing oraz dla oszczędności paliwa:
- wszystko co działa, zużywa paliwo i podgrzewa statek, dlatego niezależnie od konfiguracji - wyłączamy wszystko co się da - na przykład w ASP można tak:
http://tiny.pl/gt1s6
Oczywiście, wiele elementów jest tu uznaniowych (jak kto lubi):
- po co komputer? dla leniwca, czasem się chce dać ręce odpocząć (jeśli jest włączony, uruchamia się po zmniejszeniu ciągu do zera - a więc np. dopiero wewnątrz stacji i kończy dokowanie),
- po co naprawiaczka? a bo przy dalekich wyprawach jednak coś się może popsuć... a latanie z komponentami bliskimi 0% trwałości to jednak raz stres, dwa - sądzę, że logiczne jest założenie, że uszkodzone gorzej działają...
[ważne jest, że comp i afmu nie ważą nic! a włączane są "za potrzeba" - więc prądu/paliwa nie żrą.]
- elektrownia lżejsza, tak samo dystrybutor - choć tu można się zastanawiać, czy nie dać max? bo to w efekcie spowalnia ładowanie FSD i ponowne wejście w SC...
- life suport i sensory - najlżejsze, ale znów: może lepiej w A/max?

Bezspornym dowodem na istnienie inteligencji pozaziemskiej jest fakt, że się z nami nie kontaktuje...
[Obrazek: 1XKzkTr.png]
Odpowiedz
#16
Zgadzam się z prawie wszystkim poza ilością zabieranych HS. Jeden w zupełności wystarczy - są tam 4 sztuki, to jest aż nadto żeby dolecieć z Robigo do cywilizacji, a zawsze je można kupić na pierwszej stacji po oddaniu misji. Jeszcze mi się nie zdarzyła sytuacja żebym się wyprztykał ze wszystkich HS i potrzebował więcej - a i skok marginalnie większy i zużycie paliwa mniejsze.
Odpowiedz
#17
He... Może i mam takie podejście, że "im więcej tym lepiej". ;-)

Zazwyczaj zużywam 2 HS na jedno lądowanie wewnątrz stacji (jeśli w pobliżu kręci się policja), albo 1 (każde lądowanie na outpoście). Przy ok. 10 misjach - statystycznie połowa wymaga HS, zatem 12 sztuk daje pełen komfort.

Faktem jest, że używa się ich dopiero przy oddawaniu misji, jednak tak szczerze (pomijając, że na niektórych outpostach się nie da) - to już parę razy zapomniałem (sklerozis), żeby dokupić... ;-p
Po udanym wylądowaniu wycieram pot z czoła, skupiam się i główkuje nad kolejnym skokiem - a prozaiczne zakupy często z głowy wypadną. Smile

Bezspornym dowodem na istnienie inteligencji pozaziemskiej jest fakt, że się z nami nie kontaktuje...
[Obrazek: 1XKzkTr.png]
Odpowiedz
#18
Ostatnie podczas szmuglerki trafiła mi się pewna sytuacja :
Lecę sobie spokojnie do outpostu w systemie docelowym z ładownią pełną narkotyków, min lądowych i jakichś innych, lokalnie nielegalnych towarów. 300 LS do celu, w pewnym momencie interdykcja, szybkie spojrzenie na radar potwierdziło najgorsze - Policja, bez paniki, ustawiam przepustnicę w pozycji "0" dziób w kierunku wektora ucieczki, po sekundzie czy dwóch komunikat o poddaniu się, jak do tej pory rutyna nic nadzwyczajnego ciśnienie nie wzrosło nawet powyżej 80. Po wskoczeniu do normalnej przestrzeni ułamek sekundy zajęło wyrównanie lotu, ustawienie głównego ciągu na 100% + dopalacze, sekunda później odległość od securitasa powyżej 1,5km w tym momencie przed nosem zmaterializował się pirat w cobrze z którym zderzyłem się przy prędkości 380 km/s jako że pipsy było w silnikach (2 w tarczach) momentalnie zdjęło mi tarcze i hull do 80%, na szczęście 2 dopalacze dalej udało się wyskoczyć w SC. 10 LS później uparty securitas ponownie stara się mnie wyciągnąć, ponownie poddanie, ucieczka i ponownie durny pirat w cobrze materializuje mi się przed dziobem przy prędkości ucieczkowej... kolejne co pamiętam to pielęgniarkę na outpoście z którego ostatnio wyleciałem, podobno pirat nie przeżył, marne pocieszenie gdy po spojrzeniu na lewy panel okazało się że 8 misji na przewiezienie wątpliwie legalnych towarów jest aktualna, rzut oka na prawy panel - tak, ładownia pusta. Kolejne 2h spędziłem na lataniu między układami anarchistycznymi aby podmienić brakujący towar (przy odrobinie szczęścia odbiorca się nie pokapuje). Koniec końców w trakcie zbierania brakujących towarów 2 misje przepadły z braku czasu, na szczęście resztę udało się wykonać. Mogło być gorzej, na szczęście Policji nie udało się wykonać skanu Smile
[Obrazek: sz37R8A.png]
Odpowiedz
#19
a mówiłem, że gra CZITUJE?
- - -
żarty żartami - ale jak widać faktycznie te skrypty są lekko przegięte i całkiem nierealistyczne Sad
czekajmy na update...

Bezspornym dowodem na istnienie inteligencji pozaziemskiej jest fakt, że się z nami nie kontaktuje...
[Obrazek: 1XKzkTr.png]
Odpowiedz
#20
Wytłumaczyłem to sobie tak - w SC były poza mną 2 statki security i pirat. Security wyciągnął mnie z SC żeby przeskanować, a pirat wskoczył w LW żeby piracić. Że pirat durny i wskoczył w LW do policji to już inna bajka. Nikt nie mówił że życie przemytnika będzie łatwe Wink
[Obrazek: sz37R8A.png]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości