29.06.2017, 12:35 UTC
Nie należy atakować dronów bez potrzeby, (choć przyznam, że mnie kusiło zestrzelić i sprawdzić, co wypadnie ), ale w obliczu niebezpieczeństwa każdy powinien mieć prawo bronić swego wirtualnego życia. Jesteśmy zorganizowaną grupą a to wymusza pewne kompromisy. Wszyscy zaakceptowaliśmy łańcuch dowodzenia wstępując do Husarii. Jest u nas wiele swobody ale nie może być całkowitej samowolki. Nie wiemy jakie będą długofalowe konsekwencje możliwości swobodnego odstrzału Scavenger-ów. W tak ważnej kwestii musimy naradzić się i trzymać się tego, co ustalimy, lub mieć dobre powody by nie zastosować się do wytycznych.
Fortuna toczy się kołem. Pod kołem to pojąłem.
A kiedy strzyżesz owieczki, opowiadaj im bajeczki.
A kiedy strzyżesz owieczki, opowiadaj im bajeczki.