Jak daleko byliście na eksploracji?

[Myr0n]

Eagle nabula i też myślałem że nie wrócę

[Philip Blaine]

Jakieś 7000 LY póki co, więc nie wiem gdzie głosować (Chyba, że przyjąć odległości np. "do 10000") - ale to był mój pierwszy wypad, nieulepszanym Sidkiem (co do którego mam jeszcze plany na przyszłość )

[zieluk]

Podczas wyprawy "Za światłem Prometeusza"  jeżeli dobrze pamiętam byłem ok. 15 000 ly od bańki.

[kammeleon]

VY Canis Majoris kilka miesięcy temu. Rozczarowała mnie. Spodziewałem się jakiejś olbrzymiej gwiazdy, a odniosłem wrażenie, że nie jest taka duża.

[janosik13]

Mi udało się zwiedzić coś w odległości 17.102 ly najdalej. "From start"

[Berecik]

Najdalej to Sagittarius A, Aspem bez inżynierów i skoków po neutronówkach. Teraz stateczek czeka w Colonii aż się zbiorę w sobie i po niego polecę. Mam już gotowego startowego Sidewindera na tą retro wyprawę.

[RANDARIO]

Dwa razy w Sagittarius A ze skokami 16 Ly

[Haji-me]

Beagle Point zaliczony . W planach pewnie będzie kolejne wyzwanie. Zobaczymy co wymyśli ekipa z Distant Worlds.

[Tulkaion]

Właśnie powoli wracam z Saga A Na razie to najdalej.

[jcrankin]

Wracam z południowych krańców właśnie, najdalszy punkt Sigy IR-C d3 (17,3 tysiąca lat świetlnych od Sol), ale to była dość pokrętna trasa - Armstrong, Małe Hantle, Bąbel, Soul/Heart, następnie okrężną drogą do Zurary i dalej na południe. Statek w sumie pociągnąłby dużo dalej niż do tej Sigy, ale stwierdziłem, że pora wracać i spieniężyć profity.