Husarska Kolonia
#66
Dzień Sto Dziewiętnasty - Wataha

Za pomocą konsoli łączności wywołałem sojuszników z Tailor Mesy. Po chwili usłyszałem znajomy, nieco zagłuszany przez zakłócenia miły kobiecy głos.
- Tailor Mesa zgłasza się! Jak się ma Wzgórze Pand?
- Dziękuję, nieźle. A wy?
- Wczoraj mieliśmy atak, ci cholerni Fioletowi. Nie rozumiem jak możecie utrzymywać z nimi przyjazne stosunki!
- W sumie wystarczy być miłym i robić to co mówią.
Kobieta z konsoli westchnęła, a następnie zmieniła temat.
- Rozumiem, że łączycie się w jakimś konkretnym celu.
- Ach tak! - potwierdziłem - Nasze magazyny nieco się zapełniają! mamy całkiem sporo skór i metalu. Moglibyście przysłać swoich ludzi, ponoć potrzebujecie materiałów.
- Oczywiście, oczywiście - zaśpiewała moja rozmówczyni - natychmiast wyślemy karawanę!
- Dzięki, to tyle i powodzenia!
- Wam też!
Zamknąłem połączenie i wyszedłem z pokoju łączności, który teraz służył też jako pracownia naukowa (zmieniliśmy nieco rozkład pomieszczeń). Przeszedłem przez pokój rekreacyjny, gdzie spotkałem Hectora, który starał się nauczyć gry w bilard Gabelę.
- Cześć Tadek! - zawołała dziewczyna - Hector jest w tym naprawdę niezły - powiedziała wskazując kijem, który dzierżyła na stół z bilami.
- To zagraj z Rene - powiedziałem uśmiechając się - Hector to przy nim płotka!
Hector zaczerwienił się nieco i udał rozbawionego. Wyszedłem na zewnątrz. Valencia już jakiś czas temu zasadziła róże, które pięknie kwitnęły tuż przy południowych drzwiach do bazy. Chwilę później zobaczyłem ją odpoczywającą w cieniu wzgórza. Gdy nasze oczy się spotkały dziewczyna rozchyliła dekolt i seksownie mrugnęła.
To jest życie!
Chwilę później minąłem Colon, która transportowała właśnie do bazy sporą rudę metalu.
- Ty nigdy sobie nie zrobisz przerwy - powiedziałem.
- Ta sielanka może minąć w każdej chwili - prychnęła
I dosłownie w tym momencie dostałem sygnał z sondy obserwacyjnej.
- Wywołałaś wilka z lasu! - rzuciłem do niej lekceważąco
- Lepiej sprawdź co to jest - poleciła
- Pewnie znowu jacyś frajerzy będą próbować nas załatwić! Nie wiem nawet czy powoływać ludzi, wieżyczki powinny sobie poradzić!
Colon upuściła rudę i sama z wściekłością włączyła swoje multinarzędzie. Przez chwilę wpatrywała się w niego z lekkim niedowierzaniem.
- Powołuj ludzi. Natychmiast! - krzyknęła
Uśmiechnąłem się.
- Kurde nie dramatyzuj
Tammy spojrzała na mnie z pogardą i wstrętem, jakbym właśnie paskudnie ją obraził.
- Tak?! - ryknęła - No to patrz do cholery!
Przystawiła mi do oczu swoje multinarzędzie, a ja na obrazie z kamer zobaczyłem biegnącą ku nam olbrzymią watahę wściekłych dzików. Było ich co najmniej kilkanaście! Wieżyczki w życiu sobie z nimi nie poradzą.
- Jasny gwint - przekląłem i szybko uruchomiłem sygnał ostrzegawczy - Wszyscy do broni i na pozycje! - krzyknąłem przez radio nie odwracają wzroku od obrazu zbliżającego się stada - mamy problem!

[Obrazek: p1YBh38.png]

Udało nam się dobiec na pozycję zanim mordercza sfora dotarła na dziedziniec. Zajęliśmy pozycje w standardowym szyku - osoby z najkrótszą bronią czyli ja i Samantha przy wejściu do bazy. Następnie McClain i Hector z karabinami, które posiadały średni zasięg, aż  po skrajną północ i południe gdzie stały Nana i Gabela z bronią długą czyli karabinem powtarzalnym i snajperskim. Przy samym wejściu oczywiście czekała Colon, która w razie wtargniecia miała dobić przeciwnika swoją pałką.

- Gotowi? - spytałem

Lecz zanim to się stało horda wściekłych zwierząt wybiegła z korytarza. Otworzyliśmy ogień ze swoich broni, a automatyczne wieżyczki zaczęły wypluwać pociski wiążąc zwierzęta w krzyżowym ogniu. Dziki wydały się jakby odporne na ból, bo pomimo licznych ran biegły dziko szarżując w naszą stronę. Co gorsza zwierzęta nieustannie napływały i wyglądały niczym stado wielkich szczurów! Było kwestią sekund kiedy przedrą się przez nasze umocnienia!

- Strzelać do cholery! - krzyczałem z wściekłością i wtedy jeden z dzików rzucił się na mnie gryząc i drapiąc swoimi wielkimi pazurami.

Dzik oberwał kolbą jednak to go nie zniechęciło i ponowił atak. Poczułem ból na klatce piersiowej, zwierzę powaliło mnie i rozpoczęła się mordercza szarpanina. Bestia zdarła i wypluła kawałek mojej skóry, a ja poczułem zapach swojej krwi. Na szczęście adrenalina nie pozwalała myśleć mi ani o silnie piekącej ranie, ani o strachu. W tym krótkim momencie moje myśli zostały zdegradowane do prostego instynktu, który mówił: Przeżyć - za wszelką cenę przeżyć! Udało mi się dosięgnąć spustu karabinu i wystrzeliłem  serię pocisków które przebiły na wylot drapieżnika. Jego wnętrzności wypłynęły na moje ciało i przez chwilę nieomal nie zemdlałem czując smród jaki się z nich wydobywał. Zrzuciłem z siebie martwe ciało i wstałem na równe nogi.

- Tadek! - ryknęła Colon przez interkom.

Dziki już na dobre wdarły się do środka. Krew była dosłownie wszędzie.

- Tadek! - krzyknęła Colon jeszcze raz - Ratuj dziewczynę!

Puściłem się biegiem na północną część umocnień, a za mną pospieszyła Gabela, która również posiadała kilka ran spowodowanych ugryzieniami. Colon walczyła wręcz z trzyma dzikami na raz i mocno krwawiła. Samantha i Rene również byli mocno ranni. O dziwo nigdzie nie zobaczyłem Rene, jednak to nie przeraziło mnie aż tak jak upuszczony karabin snajperski.

- Zabieraj ją stąd!

Valencia leżała na ziemi w kałuży krwi. Była nieprzytomna i ciężko ranna. Pobiegłem w jej kierunku i wziąłem na ręce. Jasna cholera!

- Tadek? - wymamrotała z trudem na chwile odzyskując percepcję
- Jestem przy tobie, nic ci nie będzie.
Dopiero teraz zobaczyłem, że nie ma lewego kciuka, który najwyraźniej został odgryziony,  a z kolei mały palec u prawej ręki został tak poszarpany, że nie miałem szans aby przywrócić go do sprawności. No chyba, że wrócimy kiedyś do bańki.

[Obrazek: rv056DC.png]

Po drodze zobaczyłem Rene. Kręcił się po okolicy bez broni, jakby wyraźnie zwariował. 
- Tadek to ty? - spytał pijanym głosem
Nie odpowiedziałem i ruszyłem dalej. Przekląłem w myślach wiedząc, że szpital wciąż znajdował się w budowie dlatego kopniakiem otworzyłem drzwi do naszej sypialni i położyłem na łóżku Valencię, która ponownie straciła przytomność. Jak najszybciej pobiegłem po leki oraz opatrunki. Dziewczyna posiadała liczne rany kłute i szarpane. Zacząłem w pośpiechu oczyszczać rany, a następnie opatrywać ją by zatamować krwawienie, które nie ustępowało. Valencia miała też paskudną  ranę postrzałową, która na szczęście znajdowała się w okolicach jamy brzusznej omijając płuca i serce. Po kilkunastu minutach skończyłem swoją pracę i ruszyłem na pomoc pozostałym.

[Obrazek: owiwDO0.png]

Kiedy wybiegłem na zewnątrz zobaczyłem wracających do bazy kolonistów. Wszyscy byli we krwi. Colon była z tej grupy ranna najciężej, jednak zdawała się najlepiej znosić swoje obrażenia. W zasadzie jej mina sprawiała wrażenie jakby nic się nie stało. Hector z kolei wył z bólu trzymając się za prawe ucho i dopiero po chwili zobaczyłem, że jest tam wielka dziura, a ta część ciała została odgryziona, tak samo jak jego prawy palec wskazujący. Gabela w porównaniu do reszta wyszła bez szwanku, posiadała jedynie drobne zadrapania i ugryzienia. Tak samo jak Rene, który kompletnie się załamał i nie zwracał uwagi co się dzieje. Najgorzej jednak wyglądała Samantha, a najgorzej to mało powiedziane! Jej lewe oko zostało dosłownie wyłupane z oczodołu i wyraźnie krwawiła. Gabela z trudem pomagała jej iść o własnych siłach. Wyglądało to przerażająco w połączeniu z jej wyglądem. Przypominała wiedźmę, czy tam czarownicę ze starych baśni i legend. 

Po raz pierwszy tak solidnie oberwaliśmy, jednak ja egoistycznie martwiłem się przede wszystkim o Valencię. Wiedziałem, że tej nocy nie zmrużę już oka, że muszę zająć się przede wszystkim swoimi przyjaciółmi mimo obrażeń, które poniosłem. Każdy potrzebował teraz mojej pomocy, każdy krwawił i cierpiał jak nigdy wcześniej. To będzie długa noc.

Ruszyłem w stronę Colon i chwyciłem ją na ręce.
- Sama sobie poradzę - warknęła
- Przepraszam - powiedziałem
- Za co?
- Za to, że zlekceważyłem zagrożenie
Dziewczyna prychnęła ale nie spróbowała się oswobodzić. Była wyczerpana, choć nie chciała o tym przyznać.
- Teraz to i tak nieważne.
I zamknęła oczy tracąc przytomność.
Zaniosłem ją do jej pokoju gdzie opatrzyłem i nakarmiłem, następnie przyszła kolej na Samanthę, Hectora a na samym końcu Gabelę. Później, gdy wiedziałem, że moim kolonistom nie zagraża niebezpieczeństwo sam się opatrzyłem. Krew była w każdym miejscu, na zewnątrz i wewnątrz, na korytarzach i na placu boju. Załamany Rene zasnął w trawie i mamrotał coś przez sen. Położyłem go w budynku więziennym, gdzie było jeszcze jedno wolne łóżko, po czym wróciłem do swojej sypialni i usiadłem przy Valencii. Nadal żyła.

Nigdy wcześniej tak nie oberwaliśmy! - pomyślałem znowu i jak nigdy zapragnąłem uciec z tej planety. Przez ostatnie dni zachowywaliśmy się jakby zapomniawszy jaki jest nasz cel. Jedynie Tammy zdawała się pamiętać, a ja przez swoją lekkomyślność naraziłem ich wszystkich na niebezpieczeństwo. I poniosłem za to karę.

Poczułem, że się rozklejam. Oczy napełniły mi się łzami i były to łzy pełne wstydu. Naraziłem ją na coś takiego!
- Nie umieraj - powiedziałem cicho.

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 22.01.2017, 12:28 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 22.01.2017, 13:03 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 22.01.2017, 13:40 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 22.01.2017, 14:47 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 22.01.2017, 15:18 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 22.01.2017, 15:29 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Kahea - 22.01.2017, 18:32 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 22.01.2017, 18:48 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 22.01.2017, 22:52 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 22.01.2017, 23:03 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Quarion - 22.01.2017, 23:05 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 22.01.2017, 23:09 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 23.01.2017, 16:51 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Kahea - 23.01.2017, 17:34 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 23.01.2017, 17:43 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 23.01.2017, 23:36 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 24.01.2017, 21:21 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 24.01.2017, 22:21 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 25.01.2017, 01:06 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 25.01.2017, 22:40 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Quarion - 25.01.2017, 22:56 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez [Cornholio] - 26.01.2017, 07:03 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez GROCHU - 26.01.2017, 15:46 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 26.01.2017, 15:52 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Quarion - 26.01.2017, 16:12 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Kahea - 26.01.2017, 18:37 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 26.01.2017, 22:14 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 26.01.2017, 23:54 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez RANDARIO - 27.01.2017, 08:56 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 27.01.2017, 17:43 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 28.01.2017, 10:57 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 28.01.2017, 14:45 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 28.01.2017, 15:21 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 28.01.2017, 17:26 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Quarion - 28.01.2017, 20:03 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 28.01.2017, 22:53 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 28.01.2017, 23:29 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 31.01.2017, 02:18 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Quarion - 31.01.2017, 07:20 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 31.01.2017, 12:15 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 01.02.2017, 21:23 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Berecik - 02.02.2017, 11:50 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Quarion - 02.02.2017, 12:02 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 02.02.2017, 12:17 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Quarion - 02.02.2017, 12:34 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 02.02.2017, 13:17 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 03.02.2017, 00:31 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 03.02.2017, 20:56 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 06.02.2017, 17:04 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 06.02.2017, 23:26 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 07.02.2017, 01:46 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 07.02.2017, 02:58 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Quarion - 07.02.2017, 07:26 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 07.02.2017, 21:18 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 08.02.2017, 19:04 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 10.02.2017, 09:55 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 10.02.2017, 11:15 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 10.02.2017, 18:20 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 10.02.2017, 22:41 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 10.02.2017, 23:05 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 11.02.2017, 02:48 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 21.02.2017, 12:10 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 21.02.2017, 14:03 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 21.02.2017, 15:31 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 21.02.2017, 16:15 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 21.02.2017, 19:08 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 21.02.2017, 19:36 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Kahea - 21.02.2017, 20:08 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez GROCHU - 21.02.2017, 21:28 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 21.02.2017, 22:16 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 22.02.2017, 00:03 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 22.02.2017, 11:08 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 23.02.2017, 02:39 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Quarion - 23.02.2017, 07:45 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 25.02.2017, 19:17 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 25.02.2017, 19:55 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 26.02.2017, 01:17 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez zendzian - 26.02.2017, 11:28 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez GROCHU - 11.03.2017, 23:04 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 11.03.2017, 23:22 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Quarion - 11.03.2017, 23:58 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 12.03.2017, 21:29 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 12.03.2017, 23:08 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Quarion - 13.03.2017, 08:01 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 13.03.2017, 17:36 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 13.03.2017, 18:11 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 13.03.2017, 18:59 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 13.03.2017, 19:55 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Quarion - 14.03.2017, 07:38 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 14.03.2017, 11:09 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Quarion - 14.03.2017, 11:17 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 14.03.2017, 11:45 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Quarion - 14.03.2017, 12:18 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 14.03.2017, 12:32 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 14.03.2017, 13:33 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 14.03.2017, 17:49 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 14.03.2017, 19:07 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 14.03.2017, 20:18 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 14.03.2017, 23:37 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 15.03.2017, 01:44 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 15.03.2017, 02:06 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Quarion - 15.03.2017, 07:46 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez TeddyPanda - 15.03.2017, 10:23 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Kahea - 15.03.2017, 15:42 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Berecik - 16.03.2017, 14:35 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez GROCHU - 18.03.2017, 17:26 UTC
RE: Husarska Kolonia - przez Pajk - 15.05.2017, 18:19 UTC



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości