The Winged Hussars - Forum
Dishonored 2 - recenzja bez spoilerów - Wersja do druku

+- The Winged Hussars - Forum (https://forum.thewingedhussars.com)
+-- Dział: Archiwum (https://forum.thewingedhussars.com/forumdisplay.php?fid=40)
+--- Dział: Archiwum Wątków (https://forum.thewingedhussars.com/forumdisplay.php?fid=41)
+---- Dział: Inne Gry (https://forum.thewingedhussars.com/forumdisplay.php?fid=138)
+----- Dział: Pozostałe gry (https://forum.thewingedhussars.com/forumdisplay.php?fid=34)
+----- Wątek: Dishonored 2 - recenzja bez spoilerów (/showthread.php?tid=4701)

Strony: 1 2


Dishonored 2 - recenzja bez spoilerów - Mathias Shallowgrave - 19.09.2018

Pierwsza pełna recenzja po pierwszym skończonym let's playu Smile Zapraszam do obejrzenia. Konstruktywne uwagi mile widziane!






RE: Dishonored 2 - recenzja bez spoilerów - Fenyl de Lechia - 19.09.2018

Konstruktywnie - słabe, 2/10 Biggrin

A serio - nadużywasz "naprawdę" co zauważyłem, więc mogę stwierdzić, że mi to przeszkadza i mam wrażenie, że cała recenzja mogłaby być koło 5-6 minut krótsza bez straty dla zawartości Smile


RE: Dishonored 2 - recenzja bez spoilerów - Mathias Shallowgrave - 19.09.2018

(19.09.2018, 11:52 UTC)Fenyl de Lechia napisał(a): Konstruktywnie - słabe, 2/10 Biggrin

A serio - nadużywasz "naprawdę" co zauważyłem, więc mogę stwierdzić, że mi to przeszkadza i mam wrażenie, że cała recenzja mogłaby być koło 5-6 minut krótsza bez straty dla zawartości Smile

Naprawdę? 

Biggrin


RE: Dishonored 2 - recenzja bez spoilerów - Kadmilos - 19.09.2018

Oj tam oj tam toć to ledwo 29 naprawdę na 17 min gadania nie tak źle Wink
Hetmanie pora zmienić osobę która pisze Ci skrypty XD
Ogólnie to recenzje oceniam na 8/10 i sam na bank zagram w ta grę.


RE: Dishonored 2 - recenzja bez spoilerów - Mathias Shallowgrave - 19.09.2018

Obejrzałem sobie i faktycznie co chwilę "naprawdę". Dzięki, Fenyl, postaram się unikać tego typu powtórzeń w przyszłości.

Naprawdę.


RE: Dishonored 2 - recenzja bez spoilerów - Ulpian - 19.09.2018

Fajnie że zrobiłeś reckę i popularyzujesz Dishonored 2, bo sam uwielbiam tę grę Smile Przeszedłem już cztery razy, także też coś mogę o niej powiedzieć.

Generalnie zgadzam się z twoimi wnioskami, choć mam swoje przemyślenia. Jako fanatyk i fanboy Thiefa 1 i 2 (do tej pory gram regularnie naprzemian), byłem nieźle na D2 napalony, zwłaszcza że głos pod Corvo podkłada legendarny Stephen Russell! Nie zawiodłem się na tym tytule, daję mocne 8/10, ale mój główny zarzut stanowi poziom trudności - jest zdecydowanie za łatwo. I nie chodzi tylko o walkę, która jest oczywiście banalna, ale o eksplorację. Do dyspozycji dostajemy tyle różnych mocy, że nie trzeba w ogóle główkować, jak się w jakieś miejsce dostać - a to walisz teleport, a to zamieniasz się w szczura, a to stajesz się niewidzialny itd. Dlatego jedynym słusznym sposobem przejścia jest wyłączenie mocy na początku, wtedy gra rzeczywiście zbliża się do swoich pierwowzorów (bo nie ma co ukrywać, że Dishonored bardzo mocno inspiruje się pierwszymi Thiefami).

I nie zgodzę się, że poziomy są duże - jak dla mnie są zbyt małe, ponadto jak wspomniałem zbyt łatwo pokonuje się trudne odcinki, przez co gra jest też trochę za krótka (o ile pamiętam tylko 8 poziomów, w tym pierwszy bardzo krótki).

Ale ogólnie polecam, ja bawiłem się świetnie. Zostały mi dwa achivementy do zdobycia (wysłuchanie wszystkich piosenek - raz miałem buga i kapela się nie pojawiła, w pozostałych przejściach rabowałem sklepy; oraz wykonanie ciągu przełączania się pomiędzy istotami), dlatego na pewno jeszcze raz zagram.

PS. Ja błędu z dialogami nie doświadczyłem, pewnie to przez to, że grałeś po polsku Tongue


RE: Dishonored 2 - recenzja bez spoilerów - Mathias Shallowgrave - 19.09.2018

Przyznaję bez bicia, że Thief nigdy nie pyknął u mnie, ale to może dlatego, że grałem w niego już mocno po czasie i jakoś wydał mi się "za stary". Z tymi mocami to fakt - wyobrażam sobie, jak trudne musi być przejście tej gry bez mocy (na pewno spróbuję!).


RE: Dishonored 2 - recenzja bez spoilerów - SEBA312 - 19.09.2018

Ja również szanuję serię "Dishonored". Przeszedłem już kilka razy, na różnych poziomach trudności. Zawsze w tego typu grach stawiam sobie za cel nikogo nie zabijać i w ten też sposób ukończyłem obie odsłony tej zacnej serii. Podobnie było z Deus Exami i Hitmanem, w którym z oczywistych celów zabijać trzeba było. Zawsze jednak pilnowałem by żaden postronny nie ucierpiał i by nie zginął nikt poza celem. Od serii Thief, podobnie jak Mathias, odbiłem się. Zniechęciły mnie absurdy typu: Nieświadomy niczego strażnik padał od pojedynczej strzały lub ciosu pałką, świadomy niebezpieczeństwa zmieniał się w półboga, zdolnego bez specjalnego uszczerbku na zdrowiu i kondycji przyjąć kilkanaście strzał w oko.  :Smile Mimo iż gry te cieszą się sporym uznaniem, jakoś nie mogę pozbyć się negatywnego pierwszego wrażenia i przemóc się by dać im szansę ponownie.


RE: Dishonored 2 - recenzja bez spoilerów - Pienias - 19.09.2018

Mathias, używasz skryptu? Mam wrażenie jakbyś po prostu mówił bez większego planu dlatego naprawdę tyle "naprawdę" plus przerywniki w stylu yyy aaa itp. Poza tym jest dobrze. Co nastepne w planach?


RE: Dishonored 2 - recenzja bez spoilerów - Mathias Shallowgrave - 19.09.2018

(19.09.2018, 18:56 UTC)Pienias napisał(a): Mathias, używasz skryptu? Mam wrażenie jakbyś po prostu mówił bez większego planu dlatego naprawdę tyle "naprawdę" plus przerywniki w stylu yyy aaa itp. Poza tym jest dobrze. Co nastepne w planach?

Używam skryptu, ale często podczas gadania coś jeszcze przychodzi mi na myśl i jest improwizacja Smile

To słychać, wiem.