The Winged Hussars - Forum
Dziennik pokładowy: Cmdr Mathias Shallowgrave - Wersja do druku

+- The Winged Hussars - Forum (https://forum.thewingedhussars.com)
+-- Dział: Strefa Publiczna (https://forum.thewingedhussars.com/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Galeria (https://forum.thewingedhussars.com/forumdisplay.php?fid=18)
+---- Dział: [ROLE PLAY] Dzienniki Gwiazdowe (https://forum.thewingedhussars.com/forumdisplay.php?fid=84)
+---- Wątek: Dziennik pokładowy: Cmdr Mathias Shallowgrave (/showthread.php?tid=2688)

Strony: 1 2 3 4 5


RE: Dziennik pokładowy: Cmdr Mathias Shallowgrave - Mathias Shallowgrave - 09.01.2019

::DATA 10 stycznia 3305
::SYSTEM Hypiae Aihm AW-E d11-115
::LOKACJA Planeta C4C



Nareszcie coś ciekawego! Znalazłem pole krystalicznych form życia w symbiozie z wyziewami metanu. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z czymś takim. Porastają niewielki obszar na małej, lodowej planetoidzie - księżycu gazowego giganta z amoniakową atmosferą. Większość wydaje się rosnąć w skupiskach - kilka szpiczastych, brunatnych kryształów otacza pojedynczy wyziew. Całkiem, jakby chroniły go przed intruzami. Wiele z tych wyziewów wydaje się mieć chyba... pasożyta (?), w postaci małej, ciemnej narośli.

[Obrazek: AST5diS.jpg]

Kryształy poznaczone są podłużnymi, równoległymi żłobieniami, które powstają chyba podczas wyrastania i przebijania się przez zmrożoną skorupę planetoidy. Czy ich struktura jest tak podatna na ubytki i zniszczenia? Czy to pod powierzchnią kryją się jakieś wyjątkowo twarde warstwy gleby?

[Obrazek: cf8acAA.jpg]

Powierzchnia kryształów pokryta jest też jakimś zielonkawym nalotem, który całkiem dobrze odbija światło. 

[Obrazek: GQPgmqL.jpg]

Wiele z nich rośnie samotnie i w każdym takim przypadku są ogromne. Niektóre muszą mieć grubo ponad 10 metrów wysokości. 

[Obrazek: 6QkCdT4.jpg]

Ciekawe, co kryje się pod powierzchnią? Może mają coś w rodzaju "korzeni", które sięgają głęboko do wnętrza planetoidy? Nie śmiem tego sprawdzać ani pobierać próbek. Panuje tutaj jakiś dziwny spokój i wręcz oniryczna atmosfera. Jeśli wierzyć komputerowi pokładowemu, to kryształy generują delikatny szum, niemal na krawędzi słyszalności. Kiedy zacząłem się mu przysłuchiwać ogarnęła mnie melancholia i zapadłem w swego rodzaju trans. Nie wiem, ile to trwało. Wydaje mi się, że zegar w łaziku w pewnym momencie przestał działać. Nie jestem jednak pewien. 

Muszę oznaczyć to miejsce. Coś mi mówi, że kiedyś tu jeszcze wrócę. 



RE: Dziennik pokładowy: Cmdr Mathias Shallowgrave - Mathias Shallowgrave - 20.01.2019

::DATA 10 stycznia 3305
::SYSTEM Hypiae Aihm AW-E d11-115
::LOKACJA Planeta C4C



Pokręciłem się trochę po całym sektorze, ale nic ciekawego nie znalazłem. Nic. Jedyne, co czuję, co zniechęcenie. 

Pora wracać do domu i pomóc chłopakom walce o złoto.