22.11.2021, 00:00 UTC
WĄTEK ZAMKNIĘTY
=======================================
Kastilione Log // HIP 3643 // FC TWH Ellen Ripley // 3307.11.21
=======================================
Dokładnie rok temu wybudzili mnie z hibernacji i dostałem nową licencję pilota. W sumie to jakby moja nowa data urodzin.
Minęło ponad pół wieku od kiedy wyrzuciło mnie w uszkodzonym escape podzie, ale czy coś się tak naprawdę zmieniło, poza zasięgiem hyper napędu? Na pewno nie wojna, wojna nigdy się nie zmienia, zwłaszcza w wydaniu Federacji, Imperium i wszelkiej maści gankerów...
Amnezja minęła i w ciągu tego roku przypomniałem sobie sporo z mojego poprzedniego życia na Alioth, pewne rzeczy jednak dalej są jak za mgłą. Jedno czego jestem pewien to spokój i wolność, które daje mi kokpit statku. To jest igła w moim kompasie życia, gdziekolwiek sie udam, stery statku będą wskazywać kierunek. Nie wiem gdzie będę za kolejny rok, ale na pewno będę za sterami.
Moi starzy kompani z pokolenia Mica Turnera zniknęli w mroku horyzontu, a rodzimy Sojusz nie jest już tym czym był u swego początku, lecz znalazłem nową przystań wśród Skrzydlatej Husarii. Najbitniejsza frakcja w galaktyce, ostoja niezależności i swobód, która nie kłania się ani Imperium ani Federacji. TWH jest ideą oraz wspólnotą, o które warto walczyć, no i z pewnością miejscem, gdzie można wypić i odpalić głupoty w dobrym towarzystwie :)
Planety dalej krążą wokół gwiazd, mocarstwa powstają i przemijają, creditsy nieustannie czekają by je podjąć z gwiezdnego szlaku, nie pozostaje więc nic innego jak wytyczyć swój ślad na Mlecznej Galaktyce.
Zatem... do zobaczenia w cieniu kosmicznej próźni, a może w blasku wschodzących gwiazd?
o7, Cmdrs.
=======================================