(20.01.2019, 17:08 UTC)PoProstuTyli napisał(a): [ -> ]Gratuluję Elity
Ja dopiero Ranger'a mam
Ale ja wylądowałem na bazie planetarnej, łazik pod ziemią
Kręcę się dookoła i nic się nie świecie :/
Glitch jakiś? Wyjdź z gry i zaloguj się bez horizons - przeniesie Cię na orbitę.
el009 Gratulacje :) Pierwsza Elita?
Siedze sobie w ringu metalic, pristine zeby nie bylo i powiem wam szczere ze idzie mi 10 razy wolniej niz w tym smieciowym ringu pod Omega Mining zbieranie tych metali do CG.
(20.01.2019, 17:53 UTC)Kuba Wolf napisał(a): [ -> ]el009 Gratulacje :) Pierwsza Elita?
Siedze sobie w ringu metalic, pristine zeby nie bylo i powiem wam szczere ze idzie mi 10 razy wolniej niz w tym smieciowym ringu pod Omega Mining zbieranie tych metali do CG.
Pierwsza choć do handlowej też niewiele mi brakuje. Za to combatowa... No jeszcze długa droga :D
Ja zaraz ściągam pythona i jutro pokopię bo się zaraz CG skończy.
Z bojowa tez sie przed DW2 nie wyrobilem, doszedlem do Dangerous. Nie wiem czy jest sens sciagac pytka. Ja teraz kopie Aspem z samymi laserami w pierscieniu przed baza i idzie najszybciej. Ten ring metallic to byla porazka.
Obrałem sobie jako cel
Nyejaam vu-y a27-9
Lecę pozwiedzać MegaShipa
Jakie są poziomy od novice do Elite ??
Czytam forum i jest tyle ciekawych rzeczy do roboty, że aż mnie korci żeby wrócić do bańki. W takim tempie, co obecnie DW2 idzie, to pewnie zdążyłbym wrócić, porobić misje dla TWH, kupić lepszy statek i jeszcze Was dogonić. To chyba był zły pomysł, żeby zaczynać grę od eksploracji. Szczerze mówiąc strasznie monotonna i nużąca dla mnie jest eksploracja w Elite. Wcześniej grałem w No Man's Sky i przyznam szczerze, że tam odkrywanie swiata jest ciekawsze.
Distant World 2 ... Krótki lot, długi wypoczynek. Korzystając z wolnego postanowiłem polecieć na krótka wycieczkę w poszukiwaniu arszeniku. Znalazłem na małym skalistym księżycu. Po wylądowaniu nieźle się zdziwiłem, gdyz radar nie wskazywał żadnych złóż. Dopiero po kilku minutowej jeździe znalazłem pierwsze (niestety bez arszeniku) i znowu radar nic nie wskazywał. Uparłem się i powiedziałem sobie, że bez arszeniku nie odlatuje. I tak po godzinie jeżdżenia po wielkiej pustyni w końcu znalazłem bryłkę upragnionego arszeniku:
Odlot.
Zresztą jak widać poniżej wszyscy się porozchodzili po okolicy:
Ja dałem nurka na ponad 1kly gdzie jest pełno neutronówek ;)
Ja tam nadal kopie zaraz przy stacji, szybko idzie ;>