Heh, to był naprawdę pechowy dla mnie dzień :) Nie zaliczyło mi w sumie czterech zestrzelonych kooperatywnie Thargoidów i straciłem wyhodowanego od zera do Elite pilota myśliwca. Zabawa jednak była na tyle przednia, że nawet znając konsekwencje własnych decyzji za nic bym tego nie przepuścił :) . Dzięki chłopaki za wspaniale spędzony czas na wspólnym polowaniu :D
A to dziwna byla ta instancja ze sie drugi Thargoid zbugowal... jak zalatwilismy pierwszego i dostalismy kase to zaczalem leciec do stacji.. a Wy zaczeliscie gadac ze ciagle tam walczycie? Myslalem ze zartujecie.