The Winged Hussars - Forum

Pełna wersja: Eksploracyjne wpadki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Jako, że spora część Husarii ma za sobą eksploracyjne przygody, pomyślałem, że na pewno niektórym zdarzyły się jakieś wpadki, którymi mogli by się podzielić :D

Osobiście wyruszyłem właśnie na pierwszą długa eksplorację i przed chwilą, odstawiając szklankę zahaczyłem przepustnicę i wpierdzieliłem się w gwiazdę. Ratując statek wywróciłem szklankę i zalałem pół biurka.

Aaa, w szklance była pepsi...
Na mojej pierwszej i jedynej wyprawie exploracyjnej postanowiłem zaparkować maszynę w bardzo rzadkim polu asteroid... na następny dzień odpaliłem grę i okazało się, że statek wylądował w środku niewidzialnego kawałka skały... efekt był piorunujący nagle z bardzo dużą częstotliwością zacząłem się kręcić wokół 360 stopni kręcąc bączki, aż chciało się wymiotować... w tym samym czasie % kadłuba leciały w dół...

...ostatecznie po kilkudziesięciu sekundach wylądowałem z chyba 5% kadłuba (nie pamiętam dokładnie) i musiałem wracać do najbliższej stacji... na szczęście poruszaliśmy się wówczas wokół bańki, więc było niedaleko (z 1200 Ls)... nie zostawiam już bryki w pasie asteroid, choćby była tam tylko jedna skałą...
Ja czytając pierwszego posta w tym wątku wpieprzyłem się w gwiazdę neutronową - taki mój mały dodatek :)
(26.07.2016, 20:29 UTC)Baton napisał(a): [ -> ]Ja czytając pierwszego posta w tym wątku wpieprzyłem się w gwiazdę neutronową - taki mój mały dodatek :)

Hahahaha ! Dobre Baton :D.
Poleć na eksplorację, mówili. Porobisz ładne zdjęcia, mówili. Tylko ustaw się odpowiednio do słońca, mówili...

https://www.youtube.com/watch?v=YEWzI7HewCk
Mathias co to było ?
Może grawitacja? ;)
Czy ja dobrze tam widzę 3.1G? :D
Swoją wpadkę już kiedyś opisywałem. Goniąc ekipę z Distant Worlds robiłem po drodze sporo fotek. Chciałem wylądować na planecie z grawitacją 2g. Niby nic wielkiego ale zagadałem się przez telefon z żoną i troszkę zbyt długo trzymałem przycisk odpowiedzialny za thrustery w dół.
[Obrazek: PpwbHCM.jpg]

Shieldy padły, kadłub na 50%, do najbliższej stacji 16 000 LY, a przede mną jeszcze ze 150 000 Ly wliczając powrót. Uznałem to za mały falstart, zrobiłem selfdestruct aby nie tracić więcej czasu i poleciałem jeszcze raz :D. Od tamtej pory żona gdy do mnie dzwoniła pierwsze o co pytała to czy przypadkiem w tej chwili nie ląduję...
(27.07.2016, 05:18 UTC)DYoda napisał(a): [ -> ]Mathias co to było ?

(27.07.2016, 05:51 UTC)Quarion napisał(a): [ -> ]Może grawitacja? ;)

Bingo!

(27.07.2016, 06:39 UTC)Fenyl de Lechia napisał(a): [ -> ]Czy ja dobrze tam widzę 3.1G? :D

Ni mniej, ni więcej :D
Stron: 1 2 3